To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Zapomniał zaciągnąć ręczny...

Zapomniał zaciągnąć ręczny...

... i samochód stoczył się po ulicy Cieplickiej. Renault, które zaparkował mężczyzna, zatrzymało się ma murku i zawisło na niewielkiej skarpie.

W chwili, kiedy samochód zaczął zjeżdżać po ulicy, nikogo w środku nie było. Szczęście, że w tym czasie nikt także nie jechał ulicą. Renault zatrzymało się na murku, w który uderzył. Zdarzenie szybko zauważyli okoliczni mieszkańcy i to oni zabezpieczyli samochód jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej. Istniała bowiem obawa, że może stoczyć się do rowu.

- Renault wydostaliśmy za pomocą wyciągarki. Kierowca przyznał się, że nie zaciągnął ręcznego i dlatego auto się stoczyło. Gdzie wtedy przebywał, tego nie wiemy - poinformował st. kpt. Andrzej Ciosk, rzecznik prasowy PSP w Jeleniej Górze.

Fot. Sławomir Sadowski

IMG_0023.JPG
IMG_0024.JPG
IMG_0025.JPG
IMG_0026.JPG
IMG_0027.JPG
IMG_0029.JPG
IMG_0030.JPG
IMG_0031.JPG
IMG_0032.JPG

Komentarze (4)

Dobre auto albo ciulowy mur oporowy .

Raczej mur oporowy do kitu, bo na samochodzie nie widać śladu uderzenia. Właściciel auta miał więcej szczęścia niż rozumu.
Mur się naprawi.

Czasem nawet zaciągnięcie ręcznego nie wystarcza. Linka może pęknąć. Warto zostawiać samochód na biegu, blokować kierownicę i skręcać koła. Wtedy na pewno nie odjedzie samo...

Tak to e życiu bywa że nie tylko człowiek może się stoczyć