To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Ultimatum dla Karkonoszy. Będzie prokurator?

Na meczach Karkonoszy w tym sezonie jest bezpiecznie.

Jeleniogórska policja chce, by na dzisiejszy mecz Karkonoszy weszło maksymalnie 200 widzów. Jeśli wpuszczonych zostanie więcej osób, zarząd będzie tłumaczył się w prokuraturze. – Przepis, na który się powołują, nie ma w tym przypadku zastosowania – uważa prezes klubu Tomasz Kowalczyk.

Pismo w sprawie sobotniego meczu zarząd Karkonoszy otrzymał w czwartek. Napisał je naczelnik wydziału prewencji podinspektor Tomasz Szczurowski. Uznał, że mecz z Lechią Dzierżoniów będzie spotkaniem podwyższonego ryzyka (kibice obu zespołów są zwaśnieni) i z tego powodu ogranicza liczbę miejsc do dwustu. Powołał się przy tym na względy bezpieczeństwa.
Pismo jest tym bardziej zaskakujące, że stadion przy ulicy Złotniczej doczekał się wreszcie klatki dla kibiców gości. Jest ona gotowa, może pomieścić sto osób. Fani przyjezdnej drużyny nie będą musieli więc siedzieć w jednym sektorze z kibicami biało-niebieskich.
Policja jednak zastrzegła, że jeżeli zarząd nie zastosuje się do wytycznych, skieruje sprawę do prokuratury.
– Nie będziemy stosować tego ograniczenia – mówi tymczasem Tomasz Kowalczyk, prezes Karkonoszy Jelenia Góra. – Policja powołuje się na przepis z ustawy o imprezach masowych. On nie ma tu zastosowania, bo my nie organizujemy imprezy masowej. Będziemy jedynie pilnować, by na stadion weszło nie więcej, jak 900 osób.
Jest zdziwiony pismem tym bardziej, że zarząd Karkonoszy podjął pełną współpracę z policją. – Spotykamy się bardzo często, wymieniamy uwagi, stosujemy się do zaleceń policji – mówi Kowalczyk. – Mam wrażenie, że w tym przypadku górę wzięły względy ambicjonalne.
– Z moich informacji wynika, że kibice z Dzierżoniowa nie planują przyjazdu na mecz – mówi Kowalczyk. – Policja powiedziała mi, że z ich źródeł wynika, że może przyjechać grupa 30-40 osób. Nawet jeśli, to czy nie lepiej będzie ich wpuścić do klatki i mieć pod kontrolą, niż odliczać przy kasie 200 biletów dla kibiców obu drużyn? Wiele osób nie wejdzie i może być nerwowo. Która opcja jest bezpieczniejsza?
Mecz Karkonoszy Jelenia Góra w wiceliderem Lechią Dzierżoniów odbędzie się dzisiaj o godzinie 18. na stadionie przy ulicy Złotniczej. Jeleniogórzanie walczą o trzecie zwycięstwo w tym sezonie, Lechia nie straciła jeszcze punktu, w pięciu meczach odniosła komplet zwycięstw.

Komentarze (15)

Znów podatnicy ponoszą koszty zabawy paru pajaców w klatkach. Nie potrafią oglądać meczy, zlikwidować ten klubik.

mój poprzednik ma racje. po co wydawak kase na walke z kibolami, jak mozna na tym zarabiać. Po kazdym meczu wpuszczać chetnych do walki na płyte boiska i niech sie leja do woli. Ubezpieczenie zdrowotne na koszt walczacych. pobierac opłaty za bilety i transmisje tv

To policja nie może złapać i wlepić mandatów zadymiarzom? Czy sąd wraz z prokuraturą nie mogą spowodować uzyskania od sprawców przestępstw funduszy na usunięcia szkód. Przecież gdyby zbóje zapłacili za zadymy z nawiązką to by przybyło a nie ubyło. Poza tym, następnym razem byłoby spokojniej. To Pan Kowalczyk powinien żądać od policji, prokuratury i sądu, a nie odwrotnie. Acha, jest jest jeszcze "cuś" takiego jak SM. Cztery instytucje, 17 mln zł z budżetu miasta na stadion i nie wolno wpuszczać kibiców. Zgroza!!!

No i po bananie tym w klatkom.......

O co Szczurowskiemu chodzi jeden diabeł wie. Mimo, że wiedział od klubu, ze przyjedzie najwyżej 30-40 osób wszczyna panikę, że może przyjechać ponad 200. Czy policjant może być panikarzem, mój drogi Szczurowski? Nie radzisz sobie pan, panie podinspektorze ze współpracą z klubem, nie radzisz sobie z własnymi nerwami. A może pan próbujesz bawić się w politykę w związku w wyborami samorządowymi i chcesz pan zaszkodzić prezydentowi? Ale za uprawianie polityki zamiast pilnowania porządku i spokojnego kierowania podległym policjantami powinien policjant wylecieć ze stołka.

Nie rozumiem, co to znaczy mecz podwyższonego ryzyka? Czy widzieliście zawody kolarskie podwyższonego ryzyka? Czy ktoś widział mityng lekkoatletyczny podwyższonego ryzyka? Cena kibolstwa w Polsce: 25 mln zł kosztowała obstawa meczów w jednym roku. Ile wyniosły straty po bójkach i ustawkach, tego nikt nie zliczy. Dlaczego debilna zabawa matołów ma być finansowana z mojej kieszeni? A jak chcesz obstawić policją zawody triathlonowe, to się okazuje, że trzeba zapłacić im. Ja bym ich wszystkich wsadził do jednej klatki i zaczekał, aż się wytłuką. Taka naturalna selekcja.

Byłem na meczu. Poza kilkoma wulgarnymi przyśpiewkami nic się nie działo specjalnego w zachowaniu kibiców. Klatka dla przyjezdnych była pusta. Natomiast z tyłu stadionu stało dużo wozów policyjnych. Pytam po co? Skąd pan Szczurkowski miał swoje informacje?