To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Auto rozbite, kierowcy nie ma

Auto rozbite, kierowcy nie ma

Do groźnego zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek w okolicach Wojcieszyc. Kierujący volkswagenem busem wpadł do rowu.

– Kierowca najprawdopodobniej w wyniku nadmiernej prędkości stracił panowanie nad pojazdem i zjechał z drogi – mówi podinspektor Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Jeleniej Górze. Nie wiadomo, kto prowadził samochód. Kiedy na miejsce przyjechały służby, zaalarmowane przez jednego ze świadków, kierującego już nie było. Nie wiadomo, dlaczego oddalił się z miejsca zdarzenia. – Prowadzimy czynności zmierzające do ustalenia jego tożsamości i przesłuchania go – powiedziała podinspektor Bagrowska. Jest to kwestią czasu.

IMG_2588.jpg
IMG_2592.jpg
IMG_2599.jpg
IMG_2627.jpg
IMG_2639.jpg
IMG_2641.jpg

Komentarze (7)

Skoro uciekł to miał coś na sumieniu. Może auto kradzione,albo kierowca nietrzeźwy. Jutro jak wytrzeźwieje zgłosi,że auto ukradli, Albo coś innego wymyśli.

Widziałem ten wypadek. Na blachach DW. I wszystko jasne. Wrocławski słoik w ruplu na letnich kapciorach wyleciał z szosy i zwiał przed policją.

Kup sobie okulary a najlepiej nowy mózg, tam były blachy DJ (i wszystko jasne) pacanie, czyli Dziarski Jełop, co jeździć nie umie i ślepy podobnież jak ty.

Znowu zakompleksiony słój z Wrocławia nadaje. Wypad na wrocławskie fora, gamoniu, tam się produkuj w wątkach o Cyganach.

Kazika zawiało na prawo i się stoczył po czym wstał, otrzepał i oddalił, bo chuch u nie go był nieministerialny

Kolejny świetny kierowca.
Kolejny przykład selekcji naturalnej.

Ponad 20 osób zaangażowanych w przeszukiwanie terenu,przez kilka godzin, z założeniem, że kierowca może być ciężko ranny i oddalił się z pojazdu na skutek szoku,
a tymczasem, w wyniku prowadzenia czynności sprawdzających przez policję, okazuje się, że najprawdopodobniej przyczyną zniknięcia tego osobnika było co innego ... można się oczywiście domyślać.
Dobrze, że nikt inny nie ucierpiał.