To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Awantura na cmentarzu

Awantura na cmentarzu

Ktoś przejechał koparką po grobach. Zarządca cmentarza nic sobie z tego nie robi – napisała do nas internautka i na dowód przesłała zdjęcia. – To element wojny w branży zakładów pogrzebowych – odpowiada nam natomiast zarządca.

– To przechodzi ludzkie pojęcie – czytamy w mailu od pani Doroty, internautki. W załączeniu przesłała zdjęcia cmentarza Komunalnego w Kowarach. – Osoba, która prowadziła sprzęt (zapewne koparkę) albo była pod wpływem alkoholu, albo najzwyczajniej miała problemy z koordynacją ruchową siedząc za kierownicą.

Na zdjęciach (zamieszczamy je poniżej) widać ślady kół od ciężkiego sprzętu. Wygląda to tak, jakby ktoś manewrował koparką pomiędzy nagrobkami i przejechał przez grób ziemny. Tuż obok śladów kół leży krzyż.
Zarządca cmentarza Włodzimierz Rzerzawiński mówi, że był to grób zlikwidowany. Przyznał, że sprzęt nie powinien tędy przejeżdżać, ale sytuacja była wyjątkowa, gdyż jego pracownicy urządzali pochówek, a wcześniej przez kilka dni padał deszcz i nie można było uprzątnąć terenu. I zapewnia, że już następnego dnia wszystko zostało posprzątane.
Jego zdaniem ta sprawa wyszła nieprzypadkowo. Określa ją jako walka w branży. – Zarządzam cmentarzem w Kowarach od 1991 roku. Zarządzam też innymi nekropoliami w okolicy, nigdy nie było na mnie skarg – podkreśla. – W niewielkich Kowarach funkcjonują trzy zakłady pogrzebowe, w tym mój. To w znacznie większej Jeleniej Górze są cztery – pokazuje skalę.

Internautka z kolei napisała nam, że sprawa została zgłoszona na policję w Kowarach. – Została sporządzona notatka – czytamy. W poniedziałek ma być zgłoszona do urzędu miasta.

18236146_1374480165965538_1607475904_o.jpg
18254698_1374479982632223_2043770006_n.jpg
18297050_1374480559298832_1476774423_o.jpg

Komentarze (25)

słusznie, ze pani poruszyła tę sprawę. Podobną miałam w Jeleniej Górze. Administratorzy wyrażają zgodę na takie postępowanie. Sprawca winien naprawić szkodę. Proszę o to zadbać.

Witam i chciałabym się dowiedzieć gdzie został zgłoszony wasz problem!czy możecie mi coś poradzić!bo O.Burmistrz jednym słowem uciekła nam przed nosem i nas nie przyjęła bo jak nie było choć w tym dniu przyjmuje interesantów!Może ktoś doradzi i pomoże?

To już nie pierwszy raz, kiedy dziwne rzeczy dzieją się na jednym lub drugim cmentarzu w Kowarach. Zarządca odpowiada za to, kogo przyjmuje do pracy. Zniszczone groby natomiast nie są rzeznaczone do likwidacji, bo nie minelo 20 lat od daty pochówku. Cześć własne tych zniszczonych to byli mieszkańcy DPS w Kowarach.

Na pogrzebie kolegi zarządca cmentarza w Kowarach przywiózł zwłoki w niedomkniętaj trumnie. Włosy wystawały z pod niedomkniętego wieka. Akurat kolegę złorzli w grobie i wszyscy ucestnicy mieli widok na następnego delikwenta. Pan zarządca już dawno stracił dobry smak w swojej branży.

Najlepiej zgodnie na konkurencję w branży, ale nikt nie pomyśli że sam zawinił i powinien przeprosić i zapłacić za swoje błędy.

Ciekawe dlaczego wszyscy wieloletni pracownicy odeszli z tej firmy? I skargi na zarządcę sa od dawna.Jako wieloletni zarządca wie że skarg na inne firmy pogrzebowe świadczące usługi na terenie Kowar nie ma.

Na inne firmy nie ma skarg bo nie zarządzają cmentarzem. A jakby inny ktoś zarządzał cmentarzem to tez by było źle i by było gadanie ludziom nie dogodzi,

Cmrntarze sa przeludnione,a to znaczy duchy ludzie zywi pija,bo mie chca byc du****i

Ja i wielu moich znajomych korzystaliśmy usług tego pana i byliśmy zadowoleni miły uprzejmy pomógł w trudnych sprawach.Wiem tez ze nawet z innych miast ludzie korzystają z usług tego pana,bo jeden drugiemu poleca.

Ggg to pracownicy firmy zarządzającej cmentarzem przejechali koparką po grobie w którym jest pochowany człowiek.I akurat zarządca który ma pilnować i wymagać od innych firm na terenie cmentarzy pod jego zarządem porządku,itd.sam robi to co na zdjęciach.

A pracownicy może odeszli bo może źle pracowali i im kazano się zwolnić żeby dyscyplinarki nie dostali a teraz najezdzaja na byłego szefa.Nikt nie wie jaka prawda jest a piszą bzdury. Papier wszystkon przyjmie

Anonim2 A skąd ty wiesz czy zarządca cmentarza nie mówi prawdy ze faktycznie grób był zlikwidowany jakaś pani ma coś to tego pana i rozgłośnia sprawę Z igły można zrobić widly.

Zdjęcia obejrz. Na zlikwidowanych grobach nie leżą kwiaty. Chciałbyś, by po tobie ktoś jeździł koparą?

I tu się co niektórzy mylą bo przez 20 lat na tym Cmentarzu się nic nie zmieniło a wręcz przeciwnie są dni tragiczna tylko większość potrafi gadać pod nosem a nikt nie chce i tym głośno mówić!Twierdzą :po co?,na co gadać?,przecież i tak nic nie zrobią!!!

Panie Rzeżawiński miej Pan godność przyznać się do tego akurat tego dnia byłem naocznym swiadkiem tego zdarzenia. Rzeżawiński nie kłam !!

Pracownicy zwolnili się bo mieli dość, kłótni jego wybuchów złości poniżania, wyzwisk itd. Brak możliwości pracy z tym panem ze względu na jego nieobliczane zachowanie. Dyscyplinarka im nie groziła, ktoś kto to napisał najpewniej znajomy lub sam szef zakładu, żałosne.

Nnn długoletni pracownicy co nagle przestali dobrze pracować rusz mózgiem

Jeśli chodzi o pana zarządcę cmentarza w Kowarach to uważam że facet nie ma za grosz kultury osobistej a miły jest dla klientów bo z tego ma kasiorę

To że facet nie ma szacunku ani do ludzi ani do zmarłych,pokazał już nie raz. Starzy pracownicy w końcu ruszyli głowami i zrezygnowali z nie lekkiej pracy za psie pieniądze. Pan Szef powinien już dawno zrezygnować z prowadzenia zakładu skoro sam nie potrafi z szacunkiem wykonać pracy. A skargi były nie jednokrotne więc jego wypowiedź że skarg nie bylojest poniżej krytyki. Sam powinien razem z cyganami ulice zamiatac

Pan wyżej nam znany sam jest prostak i **** pozbawiony godności,miejmy nadzieję że nie długa jego kadencja,bo człowiek to bez czci i godności...

Wszystkie wpisy to chyba piszą właśnie byli pracownicy.Widzialem nie raz jak właśnie pracownicy pili na cmentarzu alkohol i to zauważył szef zwracał im uwagę ja od razu ich był wyrzuci i dyscyplinarki dał szacunku to nie mieli właśnie oni do szefa i zmarłych bo robili co chcieli jak szef nie widział. Zazdrość ludzi zzera

Ale tu jadem zjeżdża. Zawsze prawda leży po śroku. kiedyś chciałem żeby pracownicy zakładu skosami mi trawę kolo grobu bo akurat kostki to jeden do mnie a ile ja dam za to kasy a ja powiedziałem ze nic no i mi nie skosami tacy byli. I poszłem do zakładu do Pana Wlodka i poprosiłem go o te skoszenie powiedział nie ma problemu na drugi dzień miałem skórzane

Czy wy wiecie o czym jest artykuł? O przejechaniu koparką po grobach....w którym leżą pochowane zwłoki.I co ma do tego wszystkiego skoszenie trawy którą powinien i tak kosić zarządca cmentarza bez łaski?!

Tak bo właśnie tak jest żeby mieć w Koło swojego czy innych grobów czysto czy bez błota czy skoszone to za każdym razem trzeba biegać do P.Włodka!

Albo śmieci wywiózł czy wode przywieźli- na Bukowcu mało kiedy jest woda. A trawę wykosić na cmentarzach to jest standard w usługach zarządcy.