To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Będą nowe wiaty przystankowe

Wiata przystankowa przy ul. Łomnickiej.

W ubiegłym roku w Jeleniej Górze stanęło siedem nowych wiat przystankowych. – W tym roku będą kolejne – zapowiadają władze miasta. Nie wiadomo jednak dokładnie, ile i gdzie staną.

W 2015 roku postawiono nowe wiaty na przystankach m.in. przy ul. Wolności (Daniłowskiego), Wincentego Pola (Kozia), przy ul. Morcinka (w kierunku centrum oraz w kierunku Czarnego) i przy Osiedlu Robotniczym (w kierunku Centrum). Kolejne dwie stanęły przy ul. Łomnickiej, co wynikało z harmonogramu remontu całej drogi – wiaty były elementem tego zadania.

Łączny koszt postawienia tych wiat wynosi około 180 tysięcy złotych.
Urzędnicy mówią, że byłoby ich więcej, niemniej część środków przeznaczonych na ten cel musiała zostać wykorzystana na naprawę uszkodzeń istniejących wiat zniszczonych przez wandali.
Jak poinformował rzecznik prasowy prezydenta Cezary Wiklik, w tym roku będą dostawiane kolejne wiaty przystankowe. Gdzie? – Wcześniej będzie dokonana analiza obciążenia linii i przystanków, by można było postawić je tam, gdzie są najbardziej potrzebne – informuje.

Komentarze (11)

Mam pytanie. Kto jest autorem wschodnio-europejskich kolorów wiat żółto-zielonych? Nigdzie w Polsce takich kolorów wiat nie widziałem.

A dlaczego takie nie mogą być. Muszą być tak jak w innych miastach Polski?

Są. W Poznaniu na przykład. Paskudne, to fakt, ale tam przynajmniej autobusy, tramwaje, wiaty i kioski są pomalowane tak samo. U nas totalny festyn i samowolka. Niżej wymieniłem kolorystykę różnych instalacji, za które miasto odpowiada. Wszystkie kolory tęczy i zero planu.

Nie muszą być takie jak w innych miastach, ale wiaty żółto-zielone wg mnie są wyjątkowo brzydkie.

Pisałem o tym już dawno. Autobusy biało-czerwone, wiaty żółto-zielone, kosze na śmieci pomarańczowe lub ciemnozielone, barierki na ulicach żółte lub biało-czerwone, nowe hydranty niebieskie, słupki i latarnie czarne lub metaliczne, tabliczki z nazwami ulic beżowe, a flaga miasta biało-żółto-czerwona. Mamy całą gamę. Zero konsekwencji i rozsądku. Kolory jak z ukraińskiego festynu. A był kiedyś nawet pomysł na jednolite kolory tzw. małej architektury. Miały być wyróżnione innym kolorem różne dzielnice miasta. Ktoś przytulił kasę za projekt, którego nie zrealizowano. Typowe dla Zawiły. Prezydent projektant, który produkuje tylko tony papieru, a nic nie realizuje.

Wal zatem do Korei Płn. , gdzie wszystko będziesz miał standardowe, zgodne z życzeniem "głównego artysty", jakiego tak pożądasz w J.Górze

A jakie kolorki ma kotek prezesa? Na jakie, wg ciebie, powinien je zmienić? Nie musi? Przecież każdy ma inny gust, więc nie pitol, że skoro tobie coś nie odpowiada, to i innym powinno również. Maluj zatem swego kota wg własnego gustu, ale innych nie zmuszaj do akceptacji twego punktu widzenia. To typowe dla malkontentów, ale po co chwalisz się publicznie swymi fobiami. Czy tylko po to, by przy okazji napluć na Zawiłę?

Ogólnie pojęte zasady dobrego smaku wymagają jakiejś standaryzacji kolorów. Zwłaszcza w przestrzeni publicznej, która powinna być po prostu ładna. U siebie w kuchni też masz czerwone ściany, zielone talerze, żółte krzesła i niebieski stół? Jeśli masz, to współczuję, ale miej sobie, nic mi do tego. To Twój dom i Twoje kredki. Ulice jednak powinny wyglądać schludnie i przede wszystkim sprawiać wrażenie zagospodarowanych według jakiegoś zamysłu. Inaczej powstaje burdel i samowolka, a mieszkańcy mają wrażenie, że władza nad niczym nie panuje. Miastem rządzi Zawiła, więc na kogo mam zwalać? Na PiS, na PO, czy może na Kukiza? Nie bądź śmieszny. Oni tu mają tyle do powiedzenia, co Ty na tym forum. Tu się liczy samorząd, a nie ten, kto siedzi i śpi w sejmie. Znasz takie pojęcia jak kicz, odpust, cyrk, bezguście? Jeśli nie znasz, to spójrz na te wiaty. Wkleiłbym Ci linki do ładnej architektury przystanków, ławek, koszy na śmieci itp., ale na tej stronie panuje chora cenzura i każdy link oznacza ZUO.

>>tabliczki z nazwami ulic beżowe,

cd. brak tablic na ulicach to mi przypomina 68 rok w Czechach lub 81 w Krakowie.

Niedawno pojawiły się tablice dla rowerzystów i tak np wyjeżdżamy z ul. Strumykowej, przecinamy sudecką, dojeżdżając do ścieżki rowerowej mamy grogowskaz w prawo Łomnica, w tył Staniszów, a w lewo już nie dali znaku, bo przecież dla tych geniuszy to oczywiste, że do Jeleniej, zapomnieli tylko, że ustawiają znaki dla ludzi nie znających terenu... turyści muszę sobie sami wywnioskować?