To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Jak pies z kotem

Fot. archiwum

Małżonkowie K. od dłuższego już czasu żyli jak pies z kotem. Wyzywali się bez przerwy, dochodziło nawet do rękoczynów. Kazimierz twierdził, że to w głównej mierze żona prowokowała scysje. Helena z kolei przekonywała, że już dłużej obiboka, co to do żadnej roboty się nie garnął, nie będzie utrzymywać.

Któregoś dnia przy kolejnej awanturze Helena dostała w twarz od męża, aż jej się okulary połamały na nosie, a wokół prawego oka zrobiło się limo. Kobieta zrobiła obdukcję i złożyła doniesienie w sprawie pobicia.

Mężczyzna stanął przed sądem, który uznał jego winę i wymierzył mu karę 1000 złotych grzywny. Kazimierz nie czuł się winny i odwołał się od tego orzeczenia. Podnosił, że sąd pierwszej instancji nie przyjął wszystkich przemawiających na jego korzyść dowodów. Choćby nagrań utrwalonych przy pomocy telefonu komórkowego, na których słychać, jak żona prowokuje go do sprzeczek. Na płycie miało być też nagranie rozmowy jego żony z sąsiadką, w której Helena przyznaje, że pobiła męża.

Kazimierz chciał przekonać sąd, że w domu był bez przerwy szykanowany, żona mu ubliżała, znieważała go i prowokowała, m.in. plując na niego i poszturchując.  Mężczyzna nie kwestionował, że w trakcie sprzeczki odepchnął żonę i uderzył ją w twarz, ale zrobił to w obronie własnej, gdy to jego kolejny raz żona chciała uderzyć.

Oczekiwanej sprawiedliwości oskarżony nie doczekał, bo zmarł w trakcie, gdy apelacja zawisła przed sądem odwoławczym.

Komentarze (12)

''dostała w twarz od męża, aż jej się okulary połamały na nosie, a wokół prawego oka zrobiło się limo'' hahahahahahahahahahahaha

Hehehe :) ...również rozbawił mnie ten kawałek szczerze ! :) ...Redakcja powinna częściej pisać teksty z luzem ...a nawet (fry)wolnością ! :)

no to ropoczynamy sezon ogórkowy artykułem z cyklu "opowieści dziwnej treści"

no i tak to kobita wykończyła faceta i co na to pipi to cienko piszczy ?
Owszem powinna się z nim rozwieść, bo facet obibok i nierób to też nie jest nikomu potrzebny !

A ja myślałem, że to chodzi o Kota-Koteckiego ze Szklarskiej Poręby.

ale z nj 24 brukowiec sie zrobil a co mnie do cholery obchodzi jakas pseudodama i jej walka z mezem - czemu ma sluzyc ten artykul - po co ta wiedza i komu potrzebna- chyba tylko tworcy tego newsa by se dorobil tzw wieszowke

a kiedy msza i pogrzeb tego nieszczesnika tego redakcja nie podala - zadam daty pogrzebu !!!!!!!!!!!!!!!!

zrzucmy sie na nowe okulary - moze jakis koncercik na placu ratuszowym

Bo to zła kobieta była. Ostatecznie biedaka ,,wykończyła''

artykuł na miarę
jelonki