To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Jechali do zdarzenia i spowodowali wypadek

Jechali do zdarzenia i spowodowali wypadek

Do zderzenia samochodu straży pożarnej i forda transita doszło w środę w miejscowości Różana w okolicach Świerzawy. Kierowca tego drugiego auta trafił do szpitala.

– Kierujący samochodem ciężarowym marki Renault w trakcie dojazdu na miejsce zdarzenia drogowego, na prostym odcinku drogi w czasie zmiany pasa ruchu na oblodzonej jezdni, stracił panowanie nad pojazdem w wyniku czego zderzył się czołowo z jadącym w przeciwnym kierunku w sposób prawidłowy pojazdem marki Ford Transit – informuje mł. asp. Iwona Król-Szymajda, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi.

Renault to samochód ratowniczo-gaśniczy OSP Świerzawa. W wyniku zderzenia kierowca forda został przetransportowany przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe do szpitala. Postępowanie w tej sprawie prowadzi zgorzelecka prokuratura.

image5.jpg

Komentarze (13)

A strazak ,Sam,byl trzezwy,,,,

dla czego Prokuratura Zgorzelecka.?? Przecież Zgorzelecka podlega pod jeleniogórską.

tak zachowujoms sie amatorzy za kierownicom myslonc ze jak wlaczy koguty to wszystok mu wolno uciekaicie z drogi gdyz pan jedzie

zamknac mordy parchy posr.ane, bo jak wam debile bez mozgowe bedzie potrzebna pomoc to CI AMATORZY pierwsi przybeda z narazeniem zycia zeby niesc chwastom pomoc !!!!!!

Kolejny raz strażacy nie dojechali.Gamonie i tyle.Co mi po was,jak nie poraficie w jednym kawałku dojechać na miejsce.Wypchajcie się z taką pomocą.

Tylko pan mądry kierowca z transita powinien ustąpić pierwszeństwa, zjechać na bok aby strażacy, którzy jechali pomóc bliźniemu mogli dotrzeć tam bezpiecznie i jak najszybciej. Ale teraz najlepiej zwalić winę na tych "amatorów, którzy włączając koguty mogą wszystko". Zresztą....nie nam to osądzać.

Gościu jak ustąpić oni jechali z przeciwnych stron i swoje pasy jezdni mieli wolne. Kierujący wozem bojowym zjechał ze swojego pasa

Anonim1234567890112345: Ty w ogóle rozumiesz co ''do ciebie'' mówią?
''Kierujący samochodem ciężarowym [..] stracił panowanie nad pojazdem w wyniku czego zderzył się CZOŁOWO z jadącym w przeciwnym kierunku W SPOSÓB PRAWIDŁOWY'' - gdzie tu wina kierowcy transita? Co mógł zrobić? Teleportować się?
Zresztą- skoro ''nie nam to osądzać'' to po co mędrkujesz?
''Pan mądry kierowca z transita'' hipotetycznie może być głuchy, do tego nie odróżniać kolorów (widzieć tylko odcienie szarości- co zapewne nie ułatwia) i mieć dość poważną wadę wzroku. I żadna z tych chorób nie pozbawia go prawa do posiadania PJ.
Strażacy się spieszą by nieść pomoc, do tego mają wiedzę na temat udzielania pierwszej pomocy, której zazwyczaj nie mają policjanci- i za to im chwała- powinni być jednak świadomi, że po pierwsze ulegając wypadkowi nie udzielą pomocy- a po drugie- to oni będą winni zaistniałego zdarzenia.

wina drogowcow- droga byla sliska- i co na to staroscina- jak zarzadza powiatem to widac
droga w od szklarskiej do granicy tez nieodsniezana bo rzekomo przekazali powiatowi droge ale nie zgodnie z procedurami wiec nie odsniezana bo zabraklo wyobrazni Pani Staroscinie- ma lepsze rzeczy do robienia- musi pilnowac wszelkich rautów, spotkan no i stolka bo chca jej zabrac

Przecież to nie nasz powiat, tylko złotoryjski :D Aleś się popisał wiedzą :D Byle tylko starościnie przywalić.

Starościna to najpierw powinna wykonywać obowiązki, które i tak będą do wykonania, bo takie są założenia przekazania tych dróg, a nie gdybać i jak uczniak szukać bolącej główki. Wykonać zadanie, a później się odwoływać - prosta zasada prawa, którą sami zresztą stosują wobec swoich mieszkańców. No ale cóż chyba jednak woli odpowiadać za niedopełnienie swoich obowiązków, a stołek nie lubi takich wykrętów, oj nie lubi.

a mowia ze idiotow nie sieja, a tu tylko idioci sie medrkuja

Jeden wielki bełkot w komentarzach.A od kiedy w obecnych czasach pojazd uprzywilejowany ma pierwszeństwo?? Kiedyś tak było teraz też ma ale musi zachować szczególna ostrożność i w razie konieczności dostosować się do warunków na drodze. Włączenie świateł błyskowych i dźwiękowych nie upoważnia do jechania na złamanie karku.Musisz dojechać na miejsce nie narażając życia i zdrowia własnego i załogi kierowca ma chyba własny rozum a jak nie to gdzie był dowódca? I z własnego doświadczenia oraz obserwacji. To co się dzieje w jednostkach OSP jak i PSP kiedyś nie było do pomyślenia.Za kierownicę nie rzadko siadają młodzi kierowcy bez żadnego doświadczenia w prowadzeniu samochodów ciężarowych nie mówiąc o uprzywilejowanych.

Wszystkim kolegom po fachu życzę tylu powrotów co wyjazdów.