Jeleniogórska załoga „Zawiszy Czarnego” żegluje po Bałtyku

Pełnią oni po kolei wachty. Do ich obowiązków należy m.in. sterowanie żaglowcem, nawigacja, stawianie i zrzucanie żagli. Do tego dochodzi także obsługa cum i odbijaczy. Ponadto obowiązuje ich żeglarska proza czyli pomoc w kuchni i mycie pokładu.
Tygodniowy rejs rozpoczął się i zakończy w Gdyni. W drugim dniu jeleniogórskiego rejsu „Zawisza Czarny” dotarł do łotewskiego portu Lipawa, a aktualnie zmierza w kierunku szwedzkiej wyspy z cudownym portem Gotlandia. W planie jest dopłynięcie na Bornholm. Dla większości uczestników jest to pierwsze spotkanie z morskim żeglowaniem, ale są także osoby doświadczone. Nad całością czuwa kapitan jachtowy Sylwester Izydorczyk z Jeleniej Góry na co dzień znany jako zastępca komandora Klubu Żeglarskiego „Horyzont”.
To jeden z pierwszych rejsów „Zawiszy Czarnego” na którego pokładzie tak znaczna część załogi stanowią osoby niepełnosprawne. Drugim wyzwaniem to październikowy termin rejsu gdy na Bałtyku zdarzają się okresy wysokiej fali, a czasami sztorm. Organizatorem integracyjnego rejsu jest jeleniogórska fundacja CUD. Skrót ten w rozwinięciu oznacza: ciało, umysł i duch.
Dociekliwym wyjaśniamy, iż osoby zdrowe w całości pokrywają koszty tego rejsu, a dla osób niepełnoprawnych uzyskano dotację, dzięki której ich odpłatność za udział w tej żeglarskiej przygodzie była tysiąc złotych niższa.