To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Nad ranem spłonął autobus

Nad ranem spłonął autobus

Chwile strachu przeżyli dzisiaj (środa, 22 listopada) pasażerowie autobusu linii nr 33 Miejskiego Zakładu Komunikacji w Jeleniej Górze. W pojeździe wybuchł pożar.

Do zdarzenia doszło przy ul. Przybocznej. Pasażerowie poczuli swąd dymu i zaalarmowali kierowcę. Ten ewakuował podróżnych i próbował zgasić ogień. Niestety, płomienie rozprzestrzeniły się bardzo szybko. Na miejsce przyjechały dwie jednostki straży pożarnej, zatrzymano ruch na drodze.

– Pasażerom nic się nie stało – zapewnia spółka. MZK podstawiło dla nich pojazd zastępczy.
Autobus, który spłonął, był już mocno wysłużony. Pochodził, z 1999 roku. Niewykluczone, że przyczyną powstania pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.
 

Komentarze (16)

Ciekawe czy to ten autobus, w ktorym notorycznie smierdzialo ropa

Zastanawiam się czy autor tego artykułu zerżnął tą informację z innych źródeł i nawet nie był tam na miejscu. Dlatego że pożar wybuchł ok. godziny 6:35 a o tej porze żadnej takiej linii tam nie ma 33 na Przybocznej, osiedlu Łomnickim w kierunku Jeleniej Góry. Więc nie mogła to być linia 33, ciekawe co jeszcze źle zostało w tym artykule napisane, skoro nie byłem tam na miejscu a wychwyciłem ten DUŻY błąd.

W innym źródle pasażer tego autobusu podał prawidłowy numer tego autobusu tzn. 3. ~Cieszący jeszcze pasażer 3 ....
Też jechałam tym autobusem i gdyby nie kierowca innego samochodu który powiedział kierowcy że z tyłu autobusu lecą iskry i dym, można się domyśleć co by się stało.. kierowca autobusu nie otworzył nawet środowych drzwi, by pasażerowie mogli wysiąść, otworzył przednie drzwi i zajął się autobusem zamiast pasażerami. Pół minuty po opuszczeniu autobusu, ten zajął się ogniem.

Kierowca powinien natychmiast zostać zgłoszony do konkursu na najlepszego w MZJ JG. Za ratowanie mienia firmowego. Pasażerowie niech się martwią sami o siebie w końcu widzą do czego wsiadają.

Może w końcu odpowiednie służby zajmą się stanem technicznym tego co wozi ludzi w Jeleniej Górze. W 2015 r. we Wrocławiu Policja sprawdziła stan techniczny miejskich autobusów i 25% straciło prawo wożenia pasażerów. Ciekawe ile zostałoby po takiej akcji w zajezdni w Jeleniej Górze?

W niedziele ten autobus(777) jeździł na 1 i już wtedy miał problemy z pompą paliwa.Widać nikt nic z tym nie zrobił i o to efekt. Dobrze że nikomu nic się nie stało.

Szkoda autobusu... fajny był :).

Co nie które autobusy są grubo wysłużone w MZK. Ciągłe jeżdżenie takim autobusem od rana do wieczora po 10 latach jest on już wysłużonym staruszkiem i nadaje się do wymiany. Niestety nowy autobus trochę kosztuje. Dawniej wozy tramwajowe były na tyle wytrzymałe że jeździły nawet przez 40 lat i były niezawodne, znalazł się taki mądry co je z Jeleniej Góry je zlikwidował bo torów nie chciało się remontować. Teraz tramwaj to jest w sferze marzeń mając tak obłudnych u nas polityków. Smog który się utrzymuje w naszej kotlinie i mając uzdrowisko Cieplice które już dawno powinno stracić status uzdrowiska, ze względu na duże zanieczyszczenie powietrza nad miastem. I z tego powodu powinna powstać komunikacja ekologiczna w naszym mieście jakim to są trolejbusy. Czy się opłaca? Tak, dam przykład, Termy Cieplickie wybudowano za ok. 70 milionów podczas gdy za ok. 150 milionów można wybudować zajezdnię trolejbusową, trzy linie trolejbusowe i zakup nowego taboru. Dodać by można, wszędzie sieci górnej budować nie trzeba bo są już trolejbusy które na akumulatorach dojadą ok. 40 kilometrów i więcej, więc od osiedla Orlego do Sobieszowa trakcji budować nie trzeba a trolejbus by tam też dojechał lub w inne miejsca.

Ty, poeta, po jakiemu ty piszesz, bo na pewno nie polsku!

Jak mógł spłonąć autobus o 6 rano jak przecież był sprawdzany przez wykwalifikowanych mechaników? Jest to porządna spółka, kierowcy wybierani w plebiscycie chwalą kierownictwo, podkreślają doskonałą atmosferę w pracy, to chyba musi być spisek albo zamach

Tak się kończy kupowanie używanych szrotów. Ten autobus to rocznik 1999. Kupiony do MZK w 2009, czyli w momencie zakupu miał już 10 lat, a teraz zbliżał się do 20. Dawno powinien być na złomie.

No ale gdyby nie te uzywane szroty to nadal pasażerowie byli by wożeni starym Jelczami, które osiągały by już wiek ponad 30 lat, niedostępne dla starszych ludzi, bez ogrzewania, bez komfortu podrózy i pracy. Miasto do najbogatszych nie należy a takie doraźne zakupy używawnych autobusó znacznie poprawiły komfort podróżowania.

Autobusy jeżdżące stadami (ostatnio na Podwalu stały trzy jeden za drugim), zero logiki w rozkładzie jazdy, stare autobusy, przegubowe jeżdżą poza godzinami szczytu, bilety drogie, miesięczne nie obejmują weekendów, brak jakiejkolwiek kontroli biletów, 30 minut z Zabobrza do Cieplic? Rowerem wychodzi podobnie. Wszystko to sprawia, że z autobusów korzystają praktycznie tylko dzieciaki dojeżdżające do szkół i emeryci, którzy nie mają samochodu - nikomu innemu się zwyczajnie nie opłaca, czyli nie dość, że coraz bardziej zapy****y ulice (bo też coraz więcej ludzi dojeżdża spod miasta), to coraz mniej ludzi korzysta z komunikacji miejskiej, czyli wpływy spadają, jeździ coraz mniej autobusów, przez to mniej ludzi itd.

,, za moich czasow,gdy przyjechalem na Ziemie Odzyskane to
nie bylo pozarow pojazdow,bo byly jeszcze niemieckie tramwaje,ale zostaly wycofane. Polak, cos zrobil dla Polaka

He he, wysłużony z 1999r. To połowa obywateli ma bardziej niz wysłużone.

To porównaj jeszcze liczniki przebiegu kilometrów i się mocno zdziwisz. Osobówki z tych lat są jak nówki przy autobusach albo samochodach ciężarowych, które jeżdżą codziennie i zarabiają.