Nowy sezon w filharmonii

I właśnie muzyce minionego stulecia, choć przecież współczesnej poświęconych będzie kilka koncertów rozpoczynającego się sezonu. Jak powiedział Tomasz Bugaj, pierwszy dyrygent Filharmonii Dolnośląskiej, będzie to doskonała okazja do przypomnienia twórczości polskich kompozytorów – zapomnianych, niedocenianych, mało grywanych.

W piątkowym koncercie w kościele Garnizonowym usłyszymy więc „Koncert wiolonczelowy” Maklakiewicza, „Koncert skrzypcowy” Panufnika oraz „Concertino na wiolonczelę i orkiestrę” Karłowicza.

Andrzejowi Panufnikowi poświęcony będzie zresztą cały koncert, 3 października, z okazji przypadającej w tym roku setnej rocznicy urodzin kompozytora.

W repertuarze tego sezonu jeleniogórskich filharmoników nie zabraknie oczywiście klasyki, muzyki filmowej, muzyki amerykańskiej XX wieku, czy tak lubianych przez publiczność dzieł operowych. Z pewnością na długo przed koncertami wyprzedane będą bilety na Galę Sylwestrową i Noworoczną. W końcu tego roku usłyszymy dzieła Staussów i uwerturę do opery „Włoszka w Algierze” Rossiniego, a na powitanie nowego roku zabrzmią muzyka filmowa, musicalowa i szlagiery broadwayowskie.

Stałym punktem programu artystycznego będą koncerty w ramach Ogólnopolskiego Festiwalu „Gwiazdy Promują” oraz VI Dni Muzyki Pasyjnej i Festiwal Muzyki Wiedeńskiej. Melomani będą mieli też okazję słuchać muzyki w wykonaniu mistrzów batuty: Jerzego Salwarowskiego, Tadeusza Wojciechowskiego, Jerzego Swobody i Marka Pijarowskiego.

Pod koniec maja 50-lecie pracy artystycznej będzie świętował z jeleniogórskimi filharmonikami Stanisław Fijałkowski z programem „Klasyka w nowym brzmieniu”.

Wraz z rozpoczęciem nowego sezonu Filharmonia Dolnośląska ma nowego dyrektora artystycznego. Jest nim Wojciech Rodek. Nowością jest także „instytucja” dyrygenta-rezydenta. Zainicjowana przez Instytut Muzyki i Tańca program ma na celu prezentację i promocję młodych polskich dyrygentów oraz umożliwienie im debiutu i nabywania praktyki wykonawczej w kontakcie z orkiestrą. Dyrygentem-rezydentem w naszej filharmonii będzie Paweł Pietruszewski.

Czytaj także: 

Trwa Festiwal Muzyki XX wieku