To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Pomagali przy Biegu Piastów. Prezydent podziękował

Pomagali przy Biegu Piastów. Prezydent podziękował

Listy gratulacyjne i drobne gadżety otrzymali wolontariusze z Jeleniej Góry, którzy pomagali przy organizacji tegorocznego Biegu Piastów. – Ich pomoc jest znacząca – podkreślił prezydent Marcin Zawiła.

– Jeleniogórzanie od lat pomagają przy organizacji Biegu Piastów. Pewnie bez nich ta impreza by się odbyła, ale organizatorom byłoby trudniej – powiedział prezydent. Dodał, że Jelenia Góra to trzecie miasto pod względem pochodzenia zawodników startujących w Biegu Piastów.

Podkreślił też, że młodych ludzi nie trzeba specjalnie namawiać do pomocy. – Wystarczy powiedzieć hasło, że trzeba pomóc w Biegu Piastów i natychmiast są chętni, włącznie z urzędnikami, z czego jestem dumny – dodał.
Wolontariusze potwierdzają, że chętnie uczestniczą w tej imprezie. – To chyba wynika z wewnętrznej potrzeby zrobienia czegoś dla kogoś. Tam startują wybitni sportowcy – mówi Krzysztof Stafisz, jeden z wolontariuszy. Na Polanie Jakuszyckiej m.in. odbierał ubrania od zawodników. – Zbieraliśmy te rzeczy, pakowaliśmy do worków i odkładaliśmy na miejsca. Pomagaliśmy też w przypinaniu numerów startowych – mówi. Później miał też zadania na trasie.
To nie pierwszy wolontariat w jego wykonaniu. – Uczestniczyłem m.in. w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, jako harcerz pomagałem przy wigilii miejskiej. Było już tych akcji kilka – mówi.
Magdalena Szymańska pomagała po raz pierwszy. Stała na trasie i podawała zawodnikom napoje. – Było bardzo fajnie, tylko trochę zimno – powiedziała z uśmiechem.
Prezydent wręczył wolontariuszom listy gratulacyjne oraz torby w drobnymi gadżetami.
– Gdyby zliczyć wszystkich wolontariuszy, to jest ich grubo ponad stu – podsumowuje Zygmunt Bobowski, prezes Stowarzyszenia Bieg Piastów. – Wiadomo, że przy tego typu imprezie są zadania, których musi dopilnować człowiek, nie da się go zastąpić. To na przykład wspomniane podawanie napojów. Dziękuję wolontariuszom, bo spędzali z nami czas niemal od rana do wieczora. Jest to też dla nas spora oszczędność, bo gdyby nie oni, musielibyśmy zatrudnić dodatkowych pracowników.

IMG_4428.JPG
IMG_4431.JPG
IMG_4434.JPG
IMG_4436.JPG
IMG_4440.JPG
IMG_4444.JPG
IMG_4450.JPG
IMG_4452.JPG
IMG_4458.JPG
IMG_4465.JPG
IMG_4472.JPG
IMG_4479.JPG
IMG_4482.JPG
IMG_4485.JPG
IMG_4492.JPG
IMG_4495.JPG
IMG_4497.JPG

Komentarze (2)

Pod wzgledem organizacyjnym bieg był super przygotowany. Gdyby nie te punkty gdzie mozna było "doładować baterie" nie wiem czy bym dał rady ukonczyc 50-tke. Jeszcze raz dzieki wolnotariuszom!

dobrze, że zauważono wolontariuszy i im godnie podziękowano :) to powinien być standard