To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Rodzice kontra gmina. Walka o szkołę w Sosnówce

Rodzice kontra gmina. Walka o szkołę w Sosnówce

Gmina Podgórzyn przymierza się do likwidacji Szkoły Podstawowej im. Marii Konopnickiej w Sosnówce. Dla rodziców uczniów, nauczycieli i dyrekcji placówki ta decyzja to szok. Nic jej wcześniej nie zapowiadało. O planach gminy mieszkańcy Sosnówki dowiedzieli się na wczorajszej (30 stycznia) sesji rady gminy Podgórzyn. - Nie dopuścimy do zamknięcia naszej szkoły. Będziemy jej bronić – zapowiadają rodzice dzieci z Sosnówki.

Uchwała intencyjna w sprawie likwidacji Szkoły Podstawowej im. Marii Konopnickiej w Sosnówce pojawiła się nieoczekiwanie w programie obrad wczorajszej sesji.

Uchwała o szkole nagle w punkcie obrad

- Nie wierzyłem własnym uszom – mówi Robert Plewa, przewodniczący Rady Rodziców szkoły w Sosnówce. Na sesji był przypadkiem i ze zdziwieniem słuchał nowego porządku obrad. O los szkoły był spokojny, bo przecież około dwóch miesięcy temu wójt gminy Podgórzyn Mirosław Kalata zapewniał, że nie zamierza jej likwidować. A tu takie zaskoczenie.

Głosowanie: 7 za, 6 przeciw, 2 wstrzymało się

Jak tłumaczył radnym Mirosław Kalata, przegłosowanie uchwały intencyjnej w sprawie likwidacji szkoły w Sosnówce, otwiera drogę do dyskusji o zamknięciu placówki.

Decyzję ostateczną należy podjąć do 28 lutego, bo tego wymagają przepisy. Trzeba mieć też czas, by powiadomić dolnośląskiego kuratora oświaty, związkowców, rodziców, nauczycieli i innych zainteresowanych.

Za podjęciem uchwały głosowało 7 radnych. Sześciu było przeciw. Dwóch wstrzymało się od głosu.

Czy wójt kłamał?

W czasie dyskusji radni nawiązywali do przedwyborczych zapewnień wójta Kalaty, który mówił na nich, że nie ma zamiaru likwidować żadnej oświatowej placówki.

- Kłamał pan, panie wójcie – ostro mówili niektórzy radni.

- Nie kłamałem – ripostował Mirosław Kalata. - Zastrzegałem, że nie zlikwiduję żadnej szkoły, o ile sytuacja się nie zmieni. A właśnie teraz się zmieniła – wyjaśniał.

Wyliczał, że koszty, jakie ponosi gmina na oświatę, znacznie wzrosły. Także w górę poszły ceny innych świadczeń. Nauczyciele domagają się podwyżek. Ostrzegał, że w gminnym budżecie może zabraknąć pieniędzy. Trzeba się przygotować na dodatkowe wydatki i szukać oszczędności. Da je likwidacja szkoły w Sosnówce. - Robię to z bólem serca – mówił wójt o uchwale intencyjnej o likwidacji tej placówki.

Zbyt mało dzieci

Obecnie w SP im. Marii Konopnickiej w Sosnówce uczy się 104 dzieci, w tym 11 uczniów w III klasie gimnazjum i 15 w oddziałach przedszkolnych. Klasy są małe. Liczą średnio po 8 -10 uczniów. Prognozy demograficzne wskazują, że we wsi więcej dzieci szybko nie przybędzie. Ta placówka generuje także duże koszty.

Dzieci dowiozą, nauczycieli zatrudnią

Jak zapewniał wójt, po likwidcji szkoły, uczniowie z Sosnówki będą przeniesieni do otwartej niedawno nowej szkoły podstawowej w Podgórzynie. Gmina zapewni im dowóz.

Nauczyciele z Sosnówki powinni znaleźć zatrudnienie w innych szkolnych, gminnych placówkach.

- To jest najbardziej racjonalne rozwiązanie – zapewniał wójt, mówiąc o likwidacji szkoły w Sosnówce. Podjęcie uchwały intencyjnej to dopiero początek działań. 13 lutego ma odbyć się zebranie w tej sprawie z rodzicami , nauczycielami, radnymi i innymi zainteresowanymi oraz wójtem.

Rodzice już protestują

Rodzice nie czekali na nie i już wczoraj, od razu po sesji, spotkali się w szkole.

- Nie zgadzamy się z argumentami wójta – mówi Robert Plewa, przewodniczący rady rodziców szkoły w Sosnówce. Jego zdaniem, dla wójta liczą się jedynie wyliczenia i cyfry, a nie dobro uczniów. - Wójt zapomina, że nasza szkoła, to także miejsce integracji całej wsi - mówi pan Robert. - Tu się spotykają mieszkańcy na jasełkach, wigiliach, piknikach rodzinnych i innych wiejskich uroczystościach. Co jeszcze jest istotne. Szkoła jest świetnie wyposażona. Ma nowoczesną salę językową, salę komputerową, tablice multimedialne. Działa prężnie Uczniowski Klub Sportowy, promując biegi narciarskie i biathlon. Nie tak dawno budynek został wyremontowany, jest w doskonałym stanie.

- Ponadto, jakie to będą oszczędności, skoro wójt planuje zatrudnienie naszych nauczycieli w szkole w Podgórzynie? - pyta pan Robert.

- Zaczynamy mocno działać, w obronie szkoły, bo czasu mamy mało – twierdzą rodzice uczniów z Sosnówki - Oby nie okazało się, że po powrocie z ferii nie ma już czego ratować – martwią się i organizują dzisiaj (31 stycznia) o godz. 17.00 kolejne spotkanie.

szkola sosnowka.jpg

Komentarze (107)

Do Hej hej
Góściu bzdury to ty mówisz, mieszkańcom sosnówki chodzi przede wszystkim o dobro dzieci. Więc jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to się nie odzywaj.

zamknięcie pozostałych szkół, to nie plotka. Do RADNYCH którzy głosowali za likwidacją szkoły, OGARNIJCIE SIĘ. My was wybraliśmy i jesteście naszymi reprezentantami, a nie JEGO SŁUGUSAMI !!!!!!!!!!! Dzisiaj Sosnówka, jutro Miłków i Ścięgny

Miłków już ma utrudnienia. Nie ma zgody ppoż, a wójt zabrania zrobić co kolwiek aby dostosować się do zaleceń. No ale to taki plan działania. Miejmy nadzieję że radni gminy Podgórzyn, którzy składali przysiegę ockną się zanim będzie zbyt późno dla gminy. Zaczną głosować dla dobra mieszkańców, a nie po układach i z wdzięczności - wybrano was do reprezentowania i podejmowania decyzji dla dobra gminy, a nie przyklepywać wszystko wójtowi. Mieszkańcy liczą na WAS i wierzą. Słychać jak na radnych mówią ludzie "maszynki do głosowania" a czy musi tak być liczymy na ocknięcie

Moze to niegrzeczne co napisze,Pan Kaleta jest chory ,jest mu obojetne co ludzie powiedza o zamykaniu szkoly w Sosnowce,on juz dba o finanse dla swojej rodziny .Uczciwosc,honor,godnosc...ten czlowiek juz nie zna znaczenia takich slow,pieniadze to jego priorytet

Pani Mario. To nie jest niegrzeczne. To jest prawdziwe

Jeśli chodzi o wójta to go bóg już pokarał chorobą, ale jak widać on z tym na bakier i dalej szopkę odwala nie znając przepisów wójta idzie na przekór innym. Dziwią mnie dwa rzeczy, dlaczego wszyscy głosowali na wójta skoro wszędzie się słyszy samo zło na tego człowieka oraz dlaczego do tej gminy nie wejdzie prokurator skoro chojną ręką oni z pieniędzy są rozrzutni

Powiem tak jak można być takim ****em żeby wypominac chorobę? Szczerze życzę pani żeby tak samo zachorowała albo pani bahor i zdechł z tej choroby

Neiwnym jest ten, kto myśli, że inne szkoły są bezpieczne.

Wszyscy na Pana Wojta narzekają. To kto go wybrał. Żal mi ludzi którzy na niego glosowali a teraz udostępniają posty przeciwko niemu. Z litosci go wybraliście??

Taki taki wybierali,taki jak np nie do końca szara eminencja gminna, co najpierw dom wybudowała nie wiadomo z czego, w nim zamieszkała, a potem dla niepoznaki kredyt na budowę wzięła.

"To naprawdę świetna placówka. Wspaniała kadra pedagogiczna. Nic nie umyka uwadze nauczycieli, którzy naprawdę kochają nasze dzieci, a te z kolei czują się w tej szkole jak w drugim domu. Dostają tu mnóstwo ciepła i zrozumienia."
O każdej szkole można tak powiedzieć ale czy to jest argument przeciwko zamknięciu szkoły? Skoro wam tak zależy to przedstawicie jakieś konkrety dlaczego ta placówka nie powinna być zamknięta. Bo klasy są nieliczne i dzieci dostają więcej uwagi od nauczycieli? No proszę was to chyba jakiś żart. Albo napiszcie jeszcze coś o kulturze że to miejsce spotkań czy coś. Jakby to miało jakieś znaczenie w tej sytuacji. Jest wiele innych miejsc w których mogły by się one odbyć. Nie mnie oceniać czy wójt kłamał czy nie ale skoro planuje jej zamknięcie to chyba nie bez powodu? Prawda jest taka, że w chodzeniu dzieci do innej szkoły nie ma problemu tylko sami sobie go stwarzacie. Przyzwyczailiście się do tego jak jest i nie chcecie zmian, taka nasza polska mentalność, jak ktoś spróbuje coś zmienić to nie można mu pozwolić bo to oznacza ze my też musimy coś zmienić no a po co, nie? Jak czytam te komentarze to aż mnie śmiech bierze każdy komentarz który nie zgadza się z tym całym bydłem zbiera łapki w dół. Pewnie dlatego ze osób z racjonalnym podejściem nie bawią takie szopki w komentarzach. Wielce bunt i walka, chyba tylko pod postami pod pseudonimem. Albo te hejty na nową szkołę w Podgórzynie, nic się jeszcze nie stało ale nasi wiejscy prorocy już mówią jak ją zaleje. Weźcie się ludzie ogarnijcie bo tylko się tym ośmieszacie.
Nie pozdrawiam,
mieszkaniec Sosnówki

Złożone zostały w urzędzie wnioski o udostępnienie informacji, które można bedzie przeanalizować tak, byśmy mieli jasność co do kosztów utrzymania naszej szkoły. Dlaczego nie zaproponowano najpierw minimalizacji kosztów? Trzeba od razu likwidować? Może komuś na tym bardzo zależy?..... ciekawe tylko kiedy te informacje Gmina nam przekaże....

Tekst opłacony od ilości znaków czy słów?

Kto to widzial zeby utrzymywac szkole w ktorej do klas chodzi po 7 uczniow, kogo na to stac?? Identyczna sytuacja w sciegnach. Szkola ogromna, koszta ogromne, a w klasach po 6-7 uczniow, kto ma za to placic i z czyich pieniedzy? Jeszcze bym zrozumial gdyby byla duza odleglosc miedzy sxkolami, a to zaledwie 3 km. Wystarczy transport dzieciom zorgamizowac

W gminie Paszowice do klas chodzi 2 i 3 dzieci i jest dobrze. Pani Witek tak mówi i pan kurator, to chyba jest dobrze?
Niech sobie wójtowie pogadają

To po kiego rząd płaci 500+.Zabrac jak nie ma dzieci. Dofinansowac lepiej istniejące szkoły.

Myślę, źe wyzywanie ludzi od bydła to nie jest merytoryczny argument? Napiszę tylko, źe chyba w budowie nowej szkoły w Podgórzynie chodziło o poprawienie warunków dzieciakom a nie przepełnienie jej do granic możliwości? Rodzice z Podgórzyna teź zaczynają się martwic.

O, urzędnicy gminni przyszli do pracy i wykonują polecenie hejtowania niepochlebnych opinii. A do roboty poszli

Wyzywanie? A może nazywanie rzeczy po imieniu. Sami wybieraliście władze gminy a teraz macie problemy. Tak niestety działa demokracja większość się zgadza reszta się dostosowuje. Sytuacja gdzie do klasy chodzi po kilkoro dzieci kojarzy mi się z prywatną szkołą, ciekawe dlaczego hmm możne dlatego że państwowej szkoły nie opłaca się utrzymywać w takim stanie. A i nie jestem urzędnikiem, też głosowałem na Pana KALATĘ podkreślę nazwisko bo jak czytałem to niektórzy nawet nie znają nazwiska wójta, co do szkoły w Podgórzynie sytuacja drogowa również mnie się nie podoba no ale co w związku z tym? Mam zebrać kolegów, zrobić bunt i łudzić się że coś zdziałamy? Dojazd do szkoły jest zapewniony. Po prostu chciałem was uświadomić że nie wszyscy muszą robić ze wszystkiego takie szopki.
Nie wiem co jest gorsze ktoś kto nie pójdzie na wybory i narzeka czy ktoś kto poszedł i jeszcze narzeka.

Zapraszamy do Gminy Paszowice, tutaj wójt probuje od dwóch lat zamknąć szkołę, gdzie uczy się 60 parę dzieci, a kilka km dalej jest nowoczesna podstawówka po byłym gimnazjum.
Na pewno Pani poseł Witek chętnie pomoże wójtowi i gminie, kurator dolnośląski także wykaże się dużym zrozumieniem i też poda pomocną dłoń... Dla dobra dzieci oczywiście

Pan wójt Kalata straszył na sesji (jak można zobaczyć na filmie) że jak nie pozamyka szkół to zabierze dotacje na wodę i będzie musiał zlikwidować MZK. Wszyscy musimy się bać wójta taka jest jego polityka w gminie. Szkoda, bo życie takie kruche zamiast się nim cieszyć to strach nas otacza. Może zeczywiscie trzeba zmienić gminę... lub władze.

Może sobie straszyć, nie on o tym decyduje

Pora żeby zwróciła się nowa inwestycja w postaci szkoły w Podgórzynie od samego początku dziwne było budowanie takiego molocha dla dzieci z samego Podgórzyna, Przesieki i Zachełmia. Jak by nie było szkoła w Sosnówce kiedyś mieściła młodzież gimnazjalną z całej gminy poszły na to wraz z niepotrzebną reformą równie duże pieniądze ale o ile Sosnówka to centrum gminy to podgórzyn już nie koniecznie...

Spoko. Szkoła na rozlewisku niedługo ulegnie siłom przyrody i Sosnówkę trzeba będzie i tak od nowa otworzyć.

Jak zlikwidują i sprzedadzą, to nie będzie co ponownie otwierać. Ale wtedy się nową zbuduje np. w Miłkowie i jakiś inwestor znów kasę przytuli, a wójt może w łapę coś dostanie.

To nie Wersal ale sposób zachowania wójta, wygląd , ubogie słownictwo, sposób wypowiadania się to jakaś porażka. Widać, że człowiek nie jest zdrowy i raczej powinien się leczyć. Takich bzdur jakie mówił na sesji o finansowaniu oświaty nie słyszałem. Ekonomia to priorytet dla tego Pana jak twierdzi, bezpieczeństwo, bliskość do szkoły, szkoła jako ośrodek kulturalny to nic nie znaczące hasła. Z tą ekonomią też nie jest najlepiej, bo czy w Sosnówce czy w nowej szkole pensje są takie same. Może lekko zaoszczędzi na płacach, jak połączy klasy, ale na ogrzewaniu molocha, dowozie dzieci straci. Bilans wychodzi na zero Panie Kalata. Nie przedstawił Pan żadnych wyliczeń. No ale jacy wyborcy taki wójt. Amen

Pamiętam jaki był szum w Kowarach, kiedy rodzice z dzielnicy Wojków, walczyli o pozostawienie szkoły. Do likwidacji szkoły jednak doszło. Dzieci były dowożone do szkoły w Kowarach. Po jakimś czasie pytałam jedną z zaangażowanych matek, w walce o pozostawienie szkoły, co sądzi o zmianie? Była zadowolona z takiego obrotu sprawy.
Jeśli Wasze dzieci będą chodzić do tej, pięknej nowo wybudowanej szkoły, to dajcie im szansę na zmianę, na lepsze warunki nauczania. Wasze dzieci szybko się przystosują, będzie im kiedyś łatwiej, rozstać się z rówieśnikami, kiedy przyjdzie im wybrać szkołę średnią, czy zawodową. Szkoda Waszych nerwów, teraz każdy liczy koszty.

Proszę się przejechać do szkoły w Sosnówce i zobaczyć warunki w jakich uczą się dzieci. Nowoczesne przestronne klasy z tablicami interaktywnymi, sale komputerowe z nowym sprzętem, sale językowe z nowym sprzętem, duźa sala gimnastyczna, orlik, wyposażenie sportowe dzięki staraniom Rady Rodziców, chyba najlepsze w gminie i wiele, wiele

Myślę, że problem ze szkołą miał tylko Podgórzyn. I może tu warto było postawić nowy budynek na potrzeby tej wsi. Łączenie w perspektywie wzrostu liczby dzieci w przedszkolach nie ma sensu. Chyba nie przeprowadzono analizy demograficznej i ekonomicznej. Szkoły w Ścięgnach, Miłkowie, Sosnówce mają też fajną bazę sportową, orliki halę i mniejsze sale gimnastyczne. Nowa szkoła w Podgórzynie nie ma nawet hali a kolejne 5 mln skąd na nią. Ktoś tu przeszarżował albo miał złych doradców.

Jeszcze chwilę i druga gmina przestanie istnieć w Polsce przy takich działaniach w Gminie Podgórzyn.

Szkola to nie jest intytucja dochodowa.Plusy takiej szkoly wiejskiej to brak anonimosci wszyscy uczniowie znaja sie z imienia,nauczyciele rowniez nie maja problemow z rozpoznaniem,dysponuja duza wiedza na temat srodowiska rodzinnego co wplywa na rozwoj emocjonalny i spoleczny dziecka,itd jednozmianowosc mozna jeszcze dlugo wymieniac zalety malej szkoly wiejskiej,edukacja dziecka zostanie uwienczona sukcesem a nie nabyciem szkolnych nerwic.W duzych szkolach tylko jednostki silne psychicznie i fizycznie dadza sobie rade ,tam ucza walki o byt.

Może i ma Pani rację ale te plusy są tylko tymczasowe. Po skończeniu takiej 'wspaniałej' szkoły dziecko idzie do liceum/technikum które w każdym przypadku jest molochem przepełnionym uczniami, a dziecko po takiej wiejskiej szkole zostaje rzucone na głęboką wodę, na tle dzieci z innych np. jeleniogórskich molochów w klasie nie jest w stanie sobie poradzić i odstaje od grupy. Nie wiem czy warto trzymać dziecko w takiej wiejskiej szkole za cenę trudności w szkole średniej która chyba musi Pani przyznać że jest ważniejsza jeżeli chodzi o edukację dziecka.

Absolutnie nie zgadzam się z powyższą wypowiedzią. Jeśli dziecko zna swoją wartość, dostrzeże i potrafi rozwinąć swoje pasje, umie, nauczyło się być asertywne to w każdej szkole sobie poradzi. A tego uczy się gdy nie jest anonimowe, gdy jest ważne dla dorosłych. Absolwenci szkoły w Sosnówce studiują w całej Europie, uczą się w najlepszych szkołach, osiągają sukcesy we własnych firmach. Jako rodzić słyszałam tylko najlepsze opinie o swoim synu, a skończył tą małą wiejską szkołę. Pozdrawiam.

To co Pani napisała jest naprawdę piękne ale czy dotyczy wszystkich uczniów? Śmiem twierdzić że może nawet nielicznej części z nich. Chyba każdy z nas był w szkole i był w stanie zauważyć że wybitnych uczniów w klasie można policzyć na palcach 1 ręki. Bardzo ideologiczne podejście. Nie wątpię w to, że absolwenci tej szkoły studiują w europie, ale czy to ma jakieś znaczenie? Drogę do studiów otwiera szkoła średnia a jeśli się nie mylę to takiej tam nie ma.
Pozdrawiam.

Zrozumiałam z Pani wypowiedzi, że dzieci z małej szkoły mają mniejsze szanse na dalszą, dobrą edukację bo są zagubione, nieśmiałe itd. Stąd moje przykłady. Oczywiście, jak w absolutnie każdej szkole dużej czy małej dzieci są różne i wielkość szkoły nie ma tu nic do rzeczy. W moim odczuciu w małych szkołach nauczyciele więcej widzą i szybciej reagują takie są moje doświadczenia. Być może gdyby moje dziecko było w wielkiej masowej szkole tylko numerem w dzienniku nikt nie zauważył by, że oprócz sporych zdolności ma też dużo problemów. A może by zauważył? Któż to wie. Wiem natomiast na pewno, że żadnych kompleksów co do braku w wiedzy czy zachowaniu nie miał. Wręcz przeciwnie.Pozdrawiam.

Powiedziałabym raczej, że spotkają się z nową sytuacją w szkole średniej w porównaniu do małej szkoły ale czy sobie poradzą zależy od nich. Zauważyłam że Pani zarówno jak kilka innych osób mocno wychwala nauczycieli w takich szkołach, jakby oni na prawdę mieli aż takie znaczenie w procesie edukacji oraz wychowania dziecka. Ja należę do osób które uważają ze jeżeli dziecko osiągnie sukces to jest to tylko i wyłącznie jego zasługa a rola nauczyciela kończy się wraz z ostatnim dzwonkiem no ale oczywiście mogę się mylić. Przez różnicę w poglądach nasza dalsza dyskusja do niczego raczej nie doprowadzi. Ja szkołę już skończyłam i widziałam ją w całkiem inny sposób no ale może to tylko ja. Pozostaje mi tylko życzyć Pani powodzenia w obronie tej szkoły :)

Jest jakiś deweloper czy ktoś taki z Gdańska. Chce u nas rozwinąć turystyke i hotelarstwo. chetnie by kupił taki wyremontowany budynek po szkole czy nawet już coś w tym temacie działa pewnie w gminie...

deweloper z Gdanska i tak za chwile wykupi całą sosnowke...wszedzie rozpytuje o budynki pod male hotele.

Do Magda nie zgadzam się z tobą że edukacja w szkole średniej jest ważniejsza. Jest takie przysłowie "czego Jaś się nie nauczy tego Jan nie będzie umiał".

Czy to znaczy również ze egzamin ósmoklasisty jest ważniejszy niż matura?

Do P.Magdy w mniejszym zespole uczniow latwiej jest nauczycielowi dotrzec do kazdego ucznia,zauwazyc wszelkie uzdolnienia i trudnosci.Podejmujac indywidualna prace z uczniem zdolnym,nauczyciel doprowadza do sukcesu,zas u ucznia slabszego wyrownuje braki w wiedzy i umiejetnosciach.Efekty tej pracy sa widoczne w szkole sredniej.Dzieci te maja poczucie swojej wartosci i potrafia odnalezc sie w nowych sytuacjach np.w duzych szkolach

Pani Mario, jest to typowe podejście rodzica co do szkoły, to jak on ją widzi. Ale niestety od strony ucznia to wygląda zupełnie inaczej. Jeżeli dziecko osiąga sukces to nie jest to zasługa nauczyciela natomiast kiedy ma braki to tak samo własna praca dziecka doprowadza do ich wyrównania. Proszę nie odbierać dzieciom ich własnych zasług na rzecz nauczycieli. To tak jakby powiedzieć że jeżeli dziecku idzie dobrze w szkole to są świetni nauczyciele, ale kiedy idzie mu gorzej to znaczy że są źli nauczyciele? Nie, wtedy mówi się, że to wina ucznia bo się nie uczy.
I jeszcze jedno, to czy dziecko potrafi się odnaleźć nie zależy od odnoszonych sukcesów tylko od charakteru dziecka, atmosfery w domu czy też towarzystwa jakim się otacza.
Rozumiem i popieram państwa walkę o szkołę ale myślcie o niej w bardziej obiektywny sposób a nie jak o elitarnej placówce szkolącej wybitnych geniuszy, ponieważ czytając komentarze dochodzę do takiego wrażenia, że wszyscy komentatorzy ostatni raz odwiedzali taką szkolę od strony szkolnej ławki co najmniej 20 lat temu.
Pozdrawiam.

Pani Magdo co do wójta i gminy on choruje i o tym wie, mało tego ten człowiek chyba w tej chorobie nie liczy się z niczym, na przekór tak czy siak zlikwiduje tą szkołę na szkodę wszystkich uczniów tej szkoły Sosnówce, on kompletnie z nikim się nie liczy, Powiem tak, sam widziałem jak w błoto w ciągu jednego dnia wyrzucili ok. 15-20 tysięcy złotych w błoto tylko dlatego że tam pracujący ludzie nie znają się na rzeczy, przepisach. Nie chcę ich wyzywać i obczarniać ale prawda jest taka że ci tam urzędujący ludzie prowadzą całą gminę do DNA, a za to przekręty gdy oni się obłowią zapłacimy za te długi MY! mieszkańcy gminy.

Szanowny Panie Sprawiedliwy
Czy wyciąganie choroby wójta w tym momencie jest stosowne? Jaki to ma związek z tą sprawą? Napisał Pan że na szkodę uczniów, ja osobiście nie jestem mieszkańcem sosnówki i patrze na tą sprawę bardziej jak osoba trzecia, neutralnie. Nikt z tutaj obecnych nie przedstawił nic konkretnego na obronę tej szkoły, jak dla mnie warunki jak w każdej innej szkole i szkody dla uczniów po przeniesieniu by nie było. A najgorsze jest to że z ludzi wychodzą w niektórych komentarzach zwierzęta. Skoro powstał ten bunt, to wszystko, to rozumiem że sytuacja jest ważna dla mieszkańców, ale niech podejdą do niej w racjonalny sposób zdadzą sobie sprawę z wad i zalet danej placówki a nie obrzucają błotem każdą osobą która nie jest z nimi. Takie komentarze jak wypominanie że np. było głosować na kogoś innego itp. Jakie ma znaczenie wypominanie przeszłości skoro problem jest teraz. Mam wrażenie że ludzie po prostu przyszli się tu wyżyć. Z drugiej strony napisał Pan że tak czy siak zlikwidują tą szkołę, jeżeli tak jest to po co całe to przedsięwzięcie na obronę jej? Proszę nie zrozumieć mnie źle ale czytając to wszystko ja przestaję wierzyć że naprawdę chodzi tutaj o dobro dzieci.

Na początku roku szkolnego Wójt Gminy na sesji i wszędzie zapewniał że niema zamiaru likwidować szkoły w Sosnówce. Przyszły wybory i Wójta w swoim programie zapewniał że nie zlikwiduje żadnej szkoły. Czy nie uważacie że ludziom i rodzicą należą się konkretne wyjaśnienia a nie stwierdzenie że się nie opłaca. Szkoła istnieje od 1945 roku to są lata tradycji. Dlaczego wójt narzuca rodzicą gdzie mają wysłać swoje dzieci przecież to ich decyzja a nie jego.

Panie Mieszkaniec
Ja nie stoję po niczyjej strony powiem na wstępie. Nawet jeżeli władze popełniły jakiś błąd czy też błędy których następstwem jest zamknięcie szkoły ponieważ gmina musi na czymś oszczędzić to jeżeli nie oszczędzi na szkole to zrobi to na czymś innym, teraz sytuacja jest taka że dzieci mają gdzie się podziać wraz z dojazdem, jeżeli nie zrobi tego na zamknięciu szkoły to na czymś innym i tak źle i tak niedobrze wiec po co ta walka, Po co ta cała fala nienawiści. Mieszkańcy nie zrobią na złość władzy tylko sobie. Ja rozumiem, że to miejsce jest ważne, ale nikt nie mówił że budynek idzie do rozbiórki. Ja w gminie już nie mieszkam bo studiuje w dużym mieście i jak doszedł to mnie link z tym postem to nie mogłam uwierzyć w to co czytam, Mam takie wrażenie, że tutaj bardziej chodzi o sam fakt, że wójt nie dotrzymał słowa niż o dobro dzieciaków. Jeżeli się mylę to proszę wyprowadzić mnie z błędu.

Szkoły są dla dzieci a ja tu widzę walkę dorosłych, którzy są przywiązani do tej szkoły ale którzy praktycznie nic z niej już nie wyciągną wasze dzieci mogą skończyć ze średnią 6.0 albo nie zdać 2 razy zarówno tam jak i w każdej innej szkole, wszystko zależy od nich i od rodziców a nie od placówki do jakiej uczęszczają.

W takim wypadku nie pozostaje wójtowi przyjść powiedzieć przepraszam i odstąpić od zamknięcia szkoły. To było by chonorowe . Jest to sprawdzian uczciwości. Każdy może się zagalopować .

*honorowe (przepraszam ale to było zbyt rażące)
Cytując
"Pan wójt Kalata straszył na sesji (jak można zobaczyć na filmie) że jak nie pozamyka szkół to zabierze dotacje na wodę i będzie musiał zlikwidować MZK. Wszyscy musimy się bać wójta taka jest jego polityka w gminie. Szkoda, bo życie takie kruche zamiast się nim cieszyć to strach nas otacza. Może zeczywiscie trzeba zmienić gminę... lub władze.?"

Co jest takie trudne do zrozumienia? Jeżeli nie zamknie szkoły to będzie musiał zrobić coś innego, i nie nazywajmy tego straszeniem bo skoro sytuacja tego wymaga, nawet jeżeli jest to następstwo nieprzemyślanych rządów to gmina MUSI podjąć jakieś działania, można by zapytać dlaczego kosztem szkoły, najwidoczniej jest to najmniejsze zło. Ludzie, to że nie zamkną szkoły nie rozwiąże problemow wtedy znajdzie się inne rozwiązanie jak np. te w cytacie. Do czego to dąży?

Ludzie obecnie sprawujący władze w gminie dążą do jej likwidacji... Juz jest taki pierwszy przypadek w Polsce, zaraz będzie drugi.