To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Świętowanie „osiemnastki” skończył na... chodniku

Fot. SM

Młodego mężczyznę, leżącego na chodniku pod wiatą przystanku autobusowego, odnaleźli jeleniogórscy strażnicy miejscy. – To mogło skończyć się tragicznie – ostrzega rzecznik straży miejskiej.

Było to w środę wieczorem na przystanku przy ul. Sobieszowskiej. – Od mężczyzny czuć było alkohol – mówi Artur Wilimek, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Jeleniej Górze. – Strażnicy posadzili go na ławce i próbowali ustalić jego tożsamość. Nie był w stanie wskazać, gdzie mieszka.

Na szczęście posiadał przy sobie dokument tożsamości. Okazało się, że to 18-letni mieszkaniec Cieplic. Do domu miał około pół kilometra.
Strażnicy przewieźli mężczyznę do miejsca zamieszkania i pozostawili pod opiekę matce. – Kobieta oświadczyła, że syn już od kilku dni w ten sposób świętuje osiągnięcie pełnoletności – dodaje A. Wilimek. – Funkcjonariusze poprosili, aby mu przekazała, że doprowadzenie się do takiego stanu i spanie na chodniku przy ujemnych temperaturach powietrza może zakończyć się bardzo źle.
I apelują do innych osób, które po imprezie próbują wracać pieszo do domu. – Mamy wiele podobnych zgłoszeń, że ktoś pijany zasnął na chodniku, trawniku bądź na ławce – mówi A. Wilimek. – Rozgrzanie się alkoholem jest pozorne, później następuje gwałtowne schłodzenie organizmu. Przy ujemnych temperaturach powietrza może skończyć się to odmrożeniem bądź wychłodzeniem organizmu. Lepiej zadbać wcześniej o nocleg na miejscu imprezy bądź o to, by ktoś, oczywiście trzeźwy, odwiózł uczestników biesiady do domu.

Komentarze (9)

fajnych ma ziomali że go zostawili

Chyba strażnicy ocalili mu życie?
Tak się zaprawić? Na przyszłość nie rokuje to dobrze. Jak trafi na kobietę taką jak on to będzie to patologia.

albo wpierw zrobili zdjęcie nie wiedząc czy żyje i czy potrzebuje pomocy albo sprawdzili czy żyje i zamiast mu pomóc postanowili zrobić zdjęcie póki jeszcze leżał.hm

po to są biorą kase podatników

Pewnie, że tak. I jak widać wydają tą kasę podatników na dowożenie innych podatników do mamusi.
Z tego wynika, że kasa podatników w jakiś sposób wraca do podatników.

jaki start w doroslosc,taki ciąg dalszy....Chyba, ze się opamięta...Ale siary sobie narobił..

Kolegów ma fatalnych piją z nim chętnie pewnie jeszcze stawiał, a gdy się już kasa skończyła to se radź sam.
Rada dla młodego człowieczka wchodzącego w dorosłość gdyby nie zamarzł a dorwał go jakiś napalony homoś co lubi młode i go wydupczył ??
Rano by go nie tylko głowa bolała ale i coś jeszcze :-) Haha

,,,ciota,mleko niech lyka

patola te Cieplice