To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Lekarze wypowiadają klauzulę opt-out

Lekarze wypowiadają klauzulę opt-out

 Kilkudziesięciu lekarzy w Wojewódzkim Centrum Szpitalnym Kotliny Jeleniogórskiej wypowie klauzulę opt-out. Oznacza to, że nie zgodzą się pracować więcej niż 48 godzin tygodniowo. To kolejna odsłona ogólnopolskiej akcji protestacyjnej Porozumienia Rezydentów, wspieranej przez Naczelną Izbę Lekarską i Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy. Czy pogorszy się dostępność do lekarzy w szpitalu, czy zagrożona jest praca poszczególnych oddziałów? - - Sprawa jest skomplikowana i o sytuacji zadecyduje wiele czynników. Ostatecznie będzie to zależało od tego, jak w poszczególnych sytuacjach zachowają się konkretni lekarze. Moje dotychczasowe doświadczenie pokazuje że są to ludzie bardzo odpowiedzialni – odpowiada Tomasz Dymyt, dyrektor WCSKJ.

- Kilkunastu lekarzy z naszego szpitala już wypowiedziało klauzulę opt-out. Następni zamierzają to zrobić. Okres wypowiedzenia trwa miesiąc. Ci, którzy chcą przystąpić do protestu, klauzulę wypowiedzą do końca listopada, aby skutki akcji były odczuwalne od stycznia – powiedziała nam popierająca protest młoda lekarka. Przypomnijmy, że w całej akcji rozpoczętej głodówką rezydentów chodzi o zwiększenie finansowania służby zdrowia do poziomu 6,8 proc. PKB (dzisiaj jest to 4,7 proc), co uchodzi za granicę bezpieczeństwa gwarantującą właściwą pracę służby zdrowia. Protesty dotąd przyniosły jedynie podwyżkę uposażeń rezydentów, co do zmian systemowych, zostały one zapowiedziane na odległy czas.

Klauzula opt-out to nic innego jak pisemne oświadczenie pracownika dyżurującego (najczęściej dotyczy to lekarza) o wyrażeniu zgody na pracę w wymiarze przekraczającym przeciętnie 48 godzin na tydzień w przyjętym okresie rozliczeniowym. W służbie zdrowia brakuje lekarzy (innych pracowników także), więc duża ilość nadgodzin jest normą. - Z 285 lekarzy pracujących w szpitalu 143 zatrudnionych jest w formie umowy o pracę i tylko oni mogą wypowiedzieć klauzulę opt-out – wyjaśnia Tomasz Dymyt, dyrektor WCSKJ. Dotąd zrobiło to siedemnastu medyków i teoretycznie dołączyć może do nich jeszcze około pięćdziesięciu. - Sytuacja jest bardzo złożona i nie da się jednoznacznie odpowiedzieć, co będzie, gdy duża grupa lekarzy odmówi pracy powyżej 48 godzin tygodniowo – wskazuje dyrektor szpitala. W placówce pacjentami zajmują się lekarze zatrudnieni w formie umowy o pracę (w tym są rezydenci i stażyści) oraz lekarze kontraktowi. Wśród zatrudnionych są medycy, którzy nigdy nie podpisali klauzuli opt-out, a dyżurują. Są też tacy, którzy wypowiedzieli klauzulę, a mimo to pracują ponad 48 godzin tygodniowo. Wreszcie są i tacy, którzy klauzulę podpisali, a nie dyżurują. - Na każdym oddziale sytuacja wygląda inaczej - podkreśla Tomasz Dymyt. Jego zdaniem lekarze, chcąc zamanifestować swoje stanowisko wobec systemowych problemów służby zdrowia, będą odpowiedzialnie podchodzić do swoich placówek i pacjentów. - Czasem odmowa pracy przez jednego lekarza może oznaczać wręcz likwidację oddziału. A czy wyobraża pan sobie, że lekarz w imię protestu odmówi udzielenia pomocy na oddziale intensywnej terapii? - szef szpitala kreśli dylematy, przed jakimi mogą stanąć niektórzy lekarze. W jego ocenie dominować będą postawy profesjonalne i wyważone.

Komentarze (29)

To wszystko po tym, jak ich kolega wystąpił w "Milionerach" i poległ na rymowance dla dzieci... Nie wygrał nic... Przegrał życie... Nadzieje... Plany na przyszłość...

A na zdjęciu to nie ten "orzeł" z Milionerów ?

ktory to lekarz?

Ten w spodniach.

Łaski nikomu nie robią. Będzie lepiej dla pacjenta. Wątpię, żeby ktokolwiek chciał iść do styranego lekarza, który robi po 60 godzin tygodniowo. Dopilnujcie tylko, żeby na innych fuchach nie siedzieli w czasie ponadnormatywnym. To norma wśród lekarzy, że jeżdżą z dyżuru na dyżur po wszystkich szpitalach po kolei.

Naprawdę dopilnować?!? :) To życzę powodzenia Panie Zygmunt- ale zawsze będzie można skoczyć na Ukrainę- tam sami chętni, wypoczęci doktorzy niosą pomoc...
A propos wątpliwości, z tego co się orientuję większość pacjentów korzysta z usług tych "styranych" ponad 60godzinami tygodniowo lekarzy - więc chciał czy nie chciał...

Gratulacje!!! Cieszę się że jest odwaga w młodych żeby walczyć o lepszą służbę zdrowia!!!!

Pan kotek był chory i leżał w łóżeczko i przyszedł Pan doktor - chcesz skręta koteczku ?

Pan kotek był chory i leżał w łóżeczku i przyszedł Pan doktor - chcesz skręta koteczku ?

Protesty przyniosły poprawę płac rezydentów.Znaczy się już więcej pieniędzy nie chcą zarabiać.Ciekawe.
Ale czy wiedzą, że 6,8% PKB na służbę zdrowia wprowadzone od razu zrujnowałoby budżet państwa?
I gdy dojdzie np.do likwidacji oddziałów z braku obsady, to stracą pracę.

Trzeba było nie ładować kasy na papulistyczne 500+ i armię to starczyłoby na podwyżki dla wszystkich.

Ależ p......cie resortowy Hipolicie!

To problem władzy, która tego problemu nie przewidziała.

Ale na kler i zakonnika z Torunia to zawsze znajdzie się kasa.

Pieprzysz farmazony odmóżdżony lemingu!

.... za panowania gangsterów z PO-PSL, doktory siedzieli cichutko! Teraz totalniacy mocno kombinują, żeby obalić patriotyczne rządy prawicy, wg zasady - wszystkie chwyty dozwolone. Niedoczekanie wasze!

I słusznie! Mamy dosyć lekarzy-zombie po 96 godzinach dyżurów!!!

Pany doktory, proszę pamiętać o kasach fiskalnych w swoich gabinetach prywatnych. Wtedy będzie nas stać na poprawę służby zdrowia.

(PO)karz lekarzu, co masz w garażu - członku kolejnej nietykalnej i bezkarnej kasty w Polsce!

jaka jest tygodniowa norma czasu pracy dla lekarzy???

Opowiem ci bajkę, jak kot palił fajkę, a kocica papierosa- a kocięta skręta. Nowa wersja.Boję się iść do lekarza...

Będą mieli więcej czasu na prywatne gabinety :) bez kas fiskalnych...

To czekaj w kolejce na łaskę NFZ, przecież nikt Ci nie zabrania rezygnacji z prywatnej służby zdrowia. Nie korzystasz - nie płacisz ani złotówki, proste.

Czerwonym i różowym lemingom, serdecznie polecam bardzo ciekawy, nowy "Komentarz Tygodnia" red. Witolda Gadowskiego!

Każdy "Komentarz Tygodnia" publicysty W. Gadowskiego, wnikliwego obserwatora naszej rzeczywistości, odważnego i rzetelnego dziennikarza śledczego zasługuje na uwagę.

Wniosek prosty. Obecnie studia medyczne są za tanie!!!! Gdyby ponieśli wydatki i koszty osobiste takie jak ja kiladziesiąt lat temu (dojazdy z małej miejscowości do, walka o akademik, nauka do późnej nocy, walka o dobre książki w bibliotekach) to by młodsi koledzy szanowali siebie i ten zawód. Mało im pieniędzy? Chcą się szybko dorobić? To niech zmienią zawód!!!
Pozdrawiam uczciwych względem pacjenta kolegów.

Raczej ty musiałbyś sięgnąć do portfela na zasadzie:
"Ja płaciłem za studia, to teraz mi płacą".

kórwa z Torunia kradnie Repsentendoryści wyłudzają działki Precz z klerem

Do herr gustaw, ty powinieneś zwrócić uwagę na leczenie psychiatryczne. Na pewno nie jesteś Polakiem, a jesz polski chleb.