To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Podpalił żeby zniszczyć konkurencję?

Podpalił żeby zniszczyć konkurencję?

Wiadomo już jako doszło do wielkiego pożaru składowiska opon sprzed kilku dni w Lubaniu. To było podpalenie. Policja zatrzymała podejrzanego o ten czyn właściciela konkurencyjnej firmy, a sąd – na wniosek prokuratury – zgodził się na trzymiesięczny areszt.

O szczegółach informuje Tomasz Czułowski, rzecznik jeleniogórskiej Prokuratury Okręgowej.
- Środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące zastosowano wobec Piotra U., podejrzanego o spowodowanie pożaru składu opon na terenie Lubania oraz o popełnienie innych przestępstw.
25 marca 2019 roku doszło do pożaru budynku oraz opon składowanych na terenie jednej z nieruchomości w Lubaniu. Po zakończeniu akcji gaśniczej funkcjonariusze policji, pod kierunkiem Prokuratury Rejonowej w Lubaniu, podjęli czynności na miejscu zdarzenia, w wyniku których ustalono, że doszło do celowego podpalenia. Zatrzymano Piotra U., właściciela jednego z dwóch konkurencyjnych zakładów oponiarskich, działających na terenie nieruchomości, gdzie doszło do pożaru. Ujawniono przy nim substancje psychotropową w postaci metamfetminy.
Mężczyźnie przedstawiono zarzuty popełnienia łącznie siedmiu przestępstw, w tym sprowadzenia zdarzenia zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach poprzez doprowadzenie do pożaru składu opon. Zarzucono mu także próbę zniszczenia mienia poprzez podpalenie pojazdu; posiadania substancji psychotropowych; prowadzenie samochodu pomimo decyzji o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami.
W prowadzonym śledztwie ustalono, że w październiku ubiegłego roku, na terenie tego samego zakładu, doszło do zniszczenia ponad 400 kompletów opon o łącznej wartości przekraczającej 80 tysięcy złotych, poprzez ich poprzecinanie ostrym narzędziem. Czynu tego dopuścił się również Piotr U. Miał on także w marcu tego roku wielokrotnie grozić swojemu konkurentowi podpaleniem użytkowanych przez niego nieruchomości.
31-letni Piotr U. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw. Zarzucone sprawcy przestępstwa zagrożone są karą pozbawienia wolności w wymiarze do 10 lat.
Dodatkowo Prokuratura Rejonowa w Lubaniu zleciła przeszukanie w jednym z miejscowych zakładów pogrzebowych, którego właścicielem jest ojciec Piotra U. Funkcjonariusze policji ujawnili tam substancje psychotropowe w postaci 30 gramów metamfetaminy i ziela konopi innych niż włókniste. Narkotyki były ukryte w urnie. Do ich posiadania przyznał się jeden z pracowników zakładu pogrzebowego Marcin K., któremu przedstawiono zarzut i zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji i zakazu opuszczania kraju.