To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Pożar kamienicy w Świerzawie

Pożar kamienicy w Świerzawie

Dzięki szybkiemu zauważeniu ognia i błyskawicznej interwencji strażaków nie doszło w Świerzawie do dramatu. Płonęła kamienica w centrum miasta.

W niedzielę, tuż przed godziną 20, straż pożarna została zaalarmowana informacją o wydobywającym się dymie z dachu jednej z kamienic na rynku w Świerzawie. Gdy pierwsi strażacy z miejscowego OSP dotarli na miejsce spod dachówek wydobywały się już płomienie. Mieszkańcy objętego pożarem budynku zdążyli już opuścić swoje mieszkania; strażacy przeprowadzili ewakuację sąsiednich budynków.

W akcji gaśniczej brało udział 14 pojazdów bojowych i 39 strażaków z PSP Złotoryja i okolicznych OSP. Akcję gaszenia ognia rozprzestrzeniającego się na poddaszu – a więc na wysokości III piętra -  prowadzono z samochodów wysokościowych i w aparatach powietrznych. Po godzinie pożar opanowano, i przystąpiono do prac zabezpieczających. Cała akacja prowadzona była do godziny 2 w nocy.

Przyczyny pożaru określi policja, na najbardziej prawdopodobne można przyjąć zaprószenie ognia lub zwarcie instalacji elektrycznej.

Dzięki szybkiemu zauważeniu ognia nie doszło do dużych strat. Częściowemu uszkodzeniu uległo ok. 60 metrów połaci dachowej, przepaleniu uległ też fragment stropu na poddaszu. Kamienica nie została mocno zalana.

Część osób mieszkających w tej kamienicy spędziło noc u swoich bliskich. Dwie osoby skierowano do  świerzawskiego centrum kultury, gdzie znajdują się miejsca noclegowe. Pracownicy świerzawskiego zakładu komunalnego od poniedziałkowego poranka przystąpili do prac przy remoncie budynku.   

świerzawa_pożar (3) (665x1024).jpg
świerzawa_pożar (4) (1024x683).jpg
świerzawa_pożar (5) (1024x672).jpg
świerzawa_pożar (6) (683x1024).jpg

Komentarze (3)

nie ma to jak nowiny jeleniogórskie.

W akcji gaśniczej oprócz strażaków z PSP Złotoryja oraz okolicznych OSP brali udział strażacy z PSP Jelenia Góra. Zostali oni zadysponowani do tego pożaru, gdyż na lekkim samochodzie rozpoznawczo-ratowniczym znajduje się kamera termowizyjna.

A mieszkańcy opuścili budynek dzięki młodym chłopakom ,którzy dzwonili po straż i biegli poinformować mieszkańców o palącym się dachu którzy nie mieli pojęcia , że coś się dzieje.