To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Wpadł, bo nie uciekł

Wpadł, bo nie uciekł

Złodzieja ze Zgorzelca zgubiło gapiostwo – pozostał w miejscu, skąd przedtem ukradł rowery nawet wtedy, gdy przyjechała policja. 33-latek dokonał jedenastu kradzieży rowerów i innych cennych przedmiotów.

Wszystko zaczęło się od porannego zgłoszenia na policję kradzieży czterech rowerów z piwnicy w jednym z budynków w Zgorzelcu. Funkcjonariusz na miejscu ustalił, że wyniesione z piwnicy jednoślady zostały porzucone na trawniku przy posesji. Najwyraźniej sprawca nie zdążył ich zabrać. Jednocześnie uwagę mundurowego zwrócił mężczyzna, który kręcił się w pobliżu. Zagadnięty, nie potrafił wyjaśnić, po co tu właściwie przyszedł. Policjant wezwał posiłki i kryminalni zatrzymali podejrzanego. Wkrótce mężczyzna przyznał się do włamania do piwnicy i kradzieży rowerów. W toku śledztwa ustalono, że od kwietnia podejrzany dokonał w sumie 11 włamań i kradzieży. Kradł nie tylko rowery, ale też meble ogrodowe, elektronarzędzia, włamywał się także do samochodów. Ze wstępnych ustaleń wynika, że straty poszkodowanych sięgają ponad 40 tys. zł. Sąd może podejrzanego posłać za kratki nawet na 10 lat.

Komentarze (3)

A tych z AMBER GOLD uniewinią:0

Jakiego śledztwa ? Co najwyżej dochodzenia !
Ech to bajkopisarstwo .

Zgorzelec ma zle polozenie,bo jest oddalone od katolickiej Jeleniej Gory