Uczelnia wybuduje apartamenty i przedszkole

Centrum powstanie w niezagospodarowanym budynku, należącym do uczelni. – Kupiliśmy go kilka lat temu razem z budynkiem obecnego akademika – mówi Grażyna Malczuk, kanclerz uczelni. – Dokonamy adaptacji tego budynku z przeznaczeniem na apartamenty pod wynajem. Będą to apartamenty pod nadzorem medycznym.
Nie ukrywa, że liczy na to, że zamieszkają w nich seniorzy. –Analizując tendencje demograficzne widać, że społeczeństwo się starzeje – dodaje. – Chcemy ludziom stworzyć godziwe warunki do mieszkania. Ogłosiliśmy konkurs na zagospodarowanie tego budynku, zgłosiły się cztery firmy. Wybraliśmy najlepszy projekt i zleciliśmy go do wykonania.
W budynku będą 34 apartamenty o wielkości około 30 metrów kwadratowych każdy. – To dla pojedynczych osób, dla małżeństw będzie 14 apartamentów o wielkości 47 metrów kwadratowych każdy. To jest już ładne, godziwe mieszkanie – mówi G. Malczuk. – W każdym z tych apartamentów będzie mały aneks kuchenny, pokój dzienny, sypialnia, łazienka.
Na dole budynku będzie kuchnia, która będzie serwowała posiłki dla tych, którzy nie chcą gotować. – Powstanie tu także trzyoddziałowe przedszkole publiczne, które będzie zaczątkiem późniejszej szkoły podstawowej – dodaje kanclerz Karkonoskiej Państwowej Szkoły Wyższej.
Dlaczego przedszkole? – To ma być jak w rodzinie. Osoby starsze chętnie zejdą do tych dzieci, pomogą wychowawcom, będą uczestniczyć w życiu tego przedszkola. Dzieci będą dawały im to, czego im brakuje: radości, uśmiechu. Z punktu widzenia psychologicznego powinno to się dobrze zgrać – uważa pani kanclerz.
Dlaczego uczelnia to buduje? – Większość kierunków uczelni jest zbieżna z tym, co chcemy zrobić – mówi G. Malczuk. – Uruchamiamy kierunek dietetyka, a w centrum mamy żywienie osób starszych, żywienie dzieci. Na miejscu będzie można przeprowadzić praktykę. Mamy fizjoterapię, pielęgniarstwo. Mamy filologię angielską, germańską. To idealne połączenie w zestawieniu z przedszkolem. No i mamy pedagogów, których kształcimy na kierunku wychowania przedszkolnego.
Całe to przedsięwzięcie będzie kosztowało około 15 milionów złotych. – Część pieniędzy chcemy pozyskać ze środków unijnych, ale nie więcej, jak 40% - mówi Grażyna Malczuk. – Pozostałe środki będą wkładem własnym uczelni, mamy odłożone te pieniądze.
Nie ukrywa, że uruchomienie przedszkola a później szkoły będzie także sposobem na walkę uczelni z niżem demograficznym. Wykładowcy mogliby tam mieć tam dodatkowe godziny. Czy przedsięwzięcie się powiedzie? Przekonamy się za dwa lata, kiedy już Centrum będzie gotowe.