To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Pustki w lokalach: referendum nie będzie wiążące

Pustki w lokalach: referendum nie będzie wiążące

Dzisiaj (niedziela, 6 września) odbywa się w całej Polsce referendum. – Wszystkie lokale w naszym okręgu zostały otwarte o czasie, nie mieliśmy żadnych niepokojących sygnałów – usłyszeliśmy w jeleniogórskiej delegaturze Państwowego Komisarza Wyborczego.

W niedzielnym referendum należy odpowiedzieć na trzy pytania: Czy jesteś za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu? Czy jesteś za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa?Czy jesteś za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika?

Wystarczy postawić znak „x” przy wybranej rubryce („tak” lub „nie”).
Lokale wyborcze będą czynne do godziny 22.

 

AKTUALIZACJA z godz. 22.30
Państwowa Komisja Wyborcza nie podała jeszcze informacji na temat frekwencji, ale ogólnopolskie media już informują, że referendum nie będzie wiążące. Nie ma szans na pokonanie progu frekwencji, wynoszącego 50 procent.
Tak też wynika z naszych obserwacji. Lokale wyborcze w Jeleniej Górze świeciły pustkami. Po godzinie 15. w lokalu mieszczącym się w Kacperku frekwencja wynosiła niewiele ponad 3 procent. Głosowało niespełna sto osób.
W lokalu spędziliśmy około 30 minut w oczekiwaniu, aż pojawi się choćby jeden głosujący. Podobnie było też w komisji nr 16, mieszczącej się w Szkole Podstawowej nr 8 w Jeleniej Górze.
Trudno było oczekiwać, że w ostatnich godzinach głosowania do urn ruszą tłumy.
– Głosuję, bo chcę mieć wpływ na to, co się dzieje – mówi nam pan Tadeusz Michalski, którego spotkaliśmy po godzinie 16. przed jednym z lokali. Zdawał sobie sprawę, że referendum będzie nieważne. – Z jednej strony ciągle narzekamy, że państwo jest le rządone. A jak mamy możliwość wypowiedzenia się, to unikamy tematu – wzdycha.
– Jestem przeciw JOW-om, a nie poszłam do referendum tylko dlatego, żeby nie podwyższać frekwencji – tłumaczy pani Bożena Janikowska, która zamiast do lokalu, wolała wybrać się na zakupy.
Pełne dane o frekwencji podamy po opublikowaniu jej przez PKW.

IMG_0913.jpg
IMG_0891.JPG
IMG_0897.JPG
IMG_0898.JPG
IMG_0899.JPG
IMG_0902.jpg
IMG_0903.JPG
IMG_0907.JPG
IMG_0909.JPG
IMG_0910.JPG
IMG_0913.jpg
IMG_0916.JPG
IMG_0918.JPG
IMG_0921.JPG

Komentarze (7)

Jak jest przeciwko JOWom, niech idzie i powie, że nie. A później niech tylko spróbuje narzekać, że w tym kraju tak źle..

To jest efekt że państwo olewało obywateli ,dziś obywatele olali rządzących .

Żartem z demokracji, a właściwie policzkiem wymierzonym demokracji było wrzucenie do niszczarki inicjatywy rodziców w sprawie 6-latków z milionami podpisów, po czym pośpieszne przegłosowanie przez PO-senat 100 - milionowego referendum pana Komorowskiego wyłącznie dla skokietowania elektoratu Kukiza.

W całej Europie dzieciaki idą do szkoły od 5-6 lat ,tylko nie w Rosji i Białorusi,czy o takie standarty nam chodzi.PiS w trakcie walki z PO nagłośniło problem,który problemem być nie powinien.Organizatorzy tej akcji{zbieranie podpisów]chyba są na listach wyborczych PiS.

,,,na h,,,,,j mi te ref,,,,,m potrzebne,co maja zrobic to zrobia,bez naszej wiedzyZLODZIEJE

Dwa lokale wyborcze w odległości od siebie ok.150 m. - Może trzeba było zrobić jeszcze jeden punkt,w połowie tego dystansu, na poczcie to wtedy byłaby lepsza frekwencja ? Wniosek jest jeden - po co tyle lokali i komisji? Na całą Jelenią Górę wystarczyłyby 4 Komisje i lokale Wyborcze : 1. w Kościele Pankracego, 2. Kościół Jana Ewangelisty na Zabobrzu III, 3. Kościół Jana Chrzciciela w Cieplicach i 4. Kościół Św. Marcina w Sobieszowie. Jest nas, katolików w tym Kraju 95% i księża -raz na kilka lat- mogliby coś pożytecznego zrobić nieodpłatnie dla swoich owieczek.

Jerzy n= Kto wie czy to by nie było dobrze, tylko po co ten sarkazm na końcu?